Dlaczego Milanówek nie jest podwarszawskim Kazimierzem lub Nałęczowem? Przeciez powstał jako luksusowe letnisko żyjące z pobliskiej i dobrze skomunikowanej Warszawy. Dlaczego jego zabytkowe wille, starodrzew i legendy zamiast przyciągać turystów sa brutalnie niszczone? Kto na tym zyskuje? Bo traca przecież wszyscy. |