|
Urzędem Miasta Milanówka zainteresowaliśmy się bo według lokalnych plotek wiele obszarów jego działalności budziło zaniepokojenie mieszkańców. Po pewnym przyjrzeniu się różnym obszarom działalności UMM poszlibyśmy jeszcze dalej. Nie widzimy ani jednego aspektu działalności UMM, który nie budziłby naszego zaniepokojenia.
Zaczynając od informacji o stanie mienia komunalnego (których publikacja nakazana jest prawem), ale których nie ma, 200 tys zł z rezerwy które dano Referatowi Ochrony Środowiska mimo iż podobno był w doskonałej kondycji finansowej, dzierżawienie poczekalni na peronie zamkniętej na głucho i tak dalej. Podsumowując UMM jest bardzo wdzięcznym obiektem śledztwa obywatelskiego (szczególnie w dziedzinie finansów) chociaż wolelibyśmy żeby jednak tak nie było bo ten hmm.. wesoły domek to w końcu za nasze mieszkańców pieniądze. Niniejszą stronę postanowiliśmy zilustrować wizerunkami krasnoludków ogrodowych. Krasnoludki ogrodowe w naszej opinii są symbolem, który w pełni uosabia "zrównoważony (ro)zwój Milanówka" praktykowany przez aktualnych włodarzy miasta. Krasnoludek ogrodowy nie potrzebuje dużo przestrzeni i dobrze komponuje się z tujami oraz betonową kostką. Ponadto ma go w swojej ofercie każde centrum handlowe Jak burmistrz się chwalił (osiągnięciami z 2013 r)
Na FB Burmistrza znaleźliśmy tekst dotyczący osiągnięć Burmistrza w roku 2013. Postanowiliśmy skomentować
W pierwszej kolejności gratulujemy Burmistrzowi, że chwali się, iż 2013 był kolejnym rokiem w którym NIE UDOSTĘPNIŁ MIESZKAŃCOM poczekalni na peronie. Hmm... dodalibyśmy, że sukces ten udało się osiągnąć już po raz PIĄTY, bo pierwsza szansa była w roku 2008. Dodatkowego smaczku dodaje jednak fakt, że był to zaledwie DRUGI raz kiedy poczekalni nie udało się udostępnić mimo posiadania kompletu pozwoleń (w tym, jak twierdzi, pozwoleń od PKP). Niewątpliwie sukcesem jest też remontowanie z pieniędzy mieszkańców Milanówka dróg powiatowych (Warszawska, Piłsudskiego). Proponujemy aby w 2014 roku podwyższyć poprzeczkę i z pieniędzy mieszkańców Milanówka wyremontować także drogi wojewódzkie (Królewska) oraz autostradę A2. Patrząc na utwardzone drogi lokalne mamy z kolei wrażenie, że szansę na utwardzenie drogi może zwiększyć jeśli droga znajduje się w rzadko zabudowanej okolicy dobrze rokującej jako obszar do objęcia postępowaniem prokuratorskim. Mamy nadzieję, że w 2014 roku ten trend nie przerodzi się w utwardzamy tam gdzie postępowanie skończyło się wyrokiem skazującym Idźmy dalej. "Zamontowaliśmy 10 progów spowalniających, w tym 6 w ulicy Ludnej". Cieszymy się panie burmistrzu iż na ulicy na której pan mieszka pojawiło się 6 z 10 zamontowanych w 2013 roku progów spowalniajacych. Mamy nadzieję, że znacznie poprawiło to panu komfort życia. Cieszymy się także, że plany inwestycyjne na 2014 nieco przyhamowały. Nie ma już mowy o przerabianiu Amfiteatru na ekspozycję kiczu "Plastic is fantastic" (okreg wyborczy radnej Sobczak), Lasku Lasockiego na lunapark w stylu "Gorączki sobotniej nocy" (okręg wyborczy radnego Wójcika) oraz willi Waleria na centrum norweskiej sztuki erotycznej (ponieważ to nie jest okręg wyborczy radnej Trębińskiej, więc przypuszczamy, że tu akurat chodzi o zainteresowania). Sądząc z deklaracji burmistrza to z dziwacznych inwestycji pozostała tylko danina dla PKP w postaci przebudowy budynku dworca na koszt mieszkańców Milanówka i nawet to wydarzy się "jeśli nie zanotujemy znacznego spadku dochodów z PIT". Cóż w takim wypadku nie pozostaje nam jednak jak jeszcze raz powtórzyć "Prezentom dla PKP za nasze pieniądze mówimy stanowcze NIE". Oczywiście nie mamy nic przeciwko temu żeby burmistrz obsypywał PKP prezentami, wolelibyśmy jednak, żeby robił to za swoje prywatne pieniądze. Wtedy naprawdę nie będziemy mieli żadnego problemu z tym co zafunduje. Może być to nawet swój pozłacany pomnik postawiony pomiędzy piątym a szóstym progiem zwalniającym na ul. Ludnej Wice - burmistrz z promocji?
Jak wiadomo początek roku to sezon różnego rodzaju wyprzedaży. Można kupić "dwa w cenie jednego", dostać "drugi gratis" albo trafić na jakąś inną równie atrakcyjną wyprzedażową promocję.
Właśnie taka refleksja o promocji nasunęła nam się kiedy trafiliśmy na komunikat na stronach Urzędu Miasta Milanówka o tym, że na początek roku Urząd Miasta Milanówka od Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie dostał nie tylko wice-burmistrza ale też 42606,82 zł na meliorację które jak się domyślamy trafią do Spółki Wodnej gdzie prezesuje radny Rytwiński (z którego to właśnie powodu Wojewoda Mazowiecki rozpatruje właśnie możliwość wygaszenia mu mandatu radnego). Wygląda więc trochę jakbyśmy wice-burmistrza dostaliśmy w promocji "dwa w cenie jednego", albo "drugi gratis" # # # Co do nowego wice-burmistrza to przyznajemy, że mamy mieszane odczucia. Nie podoba nam się, że stanowisko wice-burmistrza zostało obsadzone bez ogłoszenia konkursu, a trafił na nie człowiek który nie ma żadnych związków z Milanówkiem ani doświadczenia w pracy samorządowej. Nie podoba nam się, że jego poprzednim pracodawcą była instytucja która przyznała Gminie Milanówek fundusze unijne na budowę nowej kanalizacji, mimo iż Gmina Milanówek nie panuje nawet nad istniejącą kanalizacją (zobacz: ścieki które nie wiadomo skąd się biorą). Interesujące wydaje nam się, że pan wice - burmistrz trafił na stanowisko dyrektora jeszcze zanim skończył studia (informacje z portalu LinkedIn). Nie podoba nam się treść pisma pana wice-burmistrza będącego odpowiedzią na wniosek o informację publiczną (zobacz blog milanówek 2014) bo wydaje nam się, że może świadczyć o tym, że podejście wice -burmistrza do jawności funkcjonowania Urzędu Miasta Milanówka może być hmm... jeszcze bardziej egzotyczne niż burmistrza. Z drugiej strony nie możemy jednak wykluczyć iż nad wice -burmistrzem należy pochylić się raczej ze współczuciem i zrozumieniem. Sądząc z schematu organizacyjnego opublikowanego na stronach WFOŚiGW co najmniej od września 2013 roku jego dyrektorskie stanowisko przestało istnieć. Nie możemy więc wykluczyć, że wice -burmistrz jak to się potocznie mówi "musiał kontynuować karierę poza strukturami firmy" i rynek pracy brutalnie zweryfikował jego kwalifikacje nie dając mu wielu możliwości rozwoju zawodowego. I właśnie to skłoniło go do przyjęcia posady wice-burmistrza w Milanówku odpowiedzialnego za tak gorące obszary jak "geodezja", "ochrona środowiska" czy "system wodno-kanalizacyjny". Dlatego też wstrzymamy się tymczasowo od oceny wice - burmistrza mając nadzieję, ze jego początkowe faux pas w udzielaniu informacji o funkcjonowaniu Urzędu Miasta Milanówka wynika z chwilowej niekompetencji i nadgorliwości w nowej pracy, a nie celowego ograniczania prawa obywateli do zaglądania w urzędowe garnki... Regulamin organizacyjny Urzędu Miasta Milanówka (załącznik do Zarządzenia Nr 93/VI/2013 Burmistrza Miasta Milanówka z dnia 25 czerwca 2013 r.) jest nawet lepsza lekturą niż uchwały Rady Miasta Milanówka. Regulamin określa jakie jednostki są wydzielone w strukturze Urzędu Miasta oraz jakie są ich kompetencje. Przy czytaniu niektórych opisów zawartych w regulaminie ogarniają nas jednak wątpliwości czy aby Urząd Miasta (utrzymywany za naszą mieszkańców kasę) aby trochę nie przesadza. Na przykład po co mieszkańcom kilkuosobowy Referat Komunikacji Społecznej ;-)
Postanowiliśmy więc zbadać racjonalność funkcjonowania Urzędu Miasta (w końcu to za nasze mieszkańców pieniądze). Stanowisko ds. Pozyskiwania Funduszy ZewnętrznychJak napisane jest w regulaminie (paragraf 36) "Stanowisko ds. Pozyskiwania Funduszy Zewnętrznych działa w celu pozyskiwania zewnętrznych środków finansowych oraz koordynacji realizacji projektów". Następnie wymienione zostało 15 punktów opisujących co dokładnie to stanowisko ma w zakresie odpowiedzialności. Wszystko opisane jest pięknie. Przy takim opisie Milanówek powinien wręcz przodować w zakresie pozyskanych funduszy UE. Chyba jednak tak się nie dzieje. W rankingu Rzeczpospolitej za rok 2012 Milanówek był 49 (co ogłoszone zostało w lokalnych mediach jako "Milanówek wysoko w rankingu Rzeczpospolitej") Hmm... no dobra załóżmy, że 49 miejsce to "wysoko", warto jednak byłoby chyba przyjrzeć się co też Urząd Miasta robi, żeby ten swój "życiowy rekord" podtrzymać i jaki jest wkład Stanowiska ds Pozyskiwania funduszy Zewnętrznych w ten "sukces
|
Referat Komunikacji Społecznej
Referat Komunikacji Społecznej należy do naszych ulubionych z jednego prostego powodu - absolutnie nie widzimy uzasadnienia ekonomicznego dla jego istnienia, a zakres obowiązków wymieniony w regulaminie organizacyjnym uważamy za jakiś barokowy przerost formy nad treścią. zaczynając od "monitoringu mediów", kończąc na "koordynowaniu współpracy zagranicznej miasta" Jako ciekawostkę można podać, że tak "ambitnie" sformułowanych celów nie ma wpisanych w swoim regulaminie organizacyjnym nawet pobliskie miasto Warszawa (no ale w końcu "współpraca zagraniczna" Milanówka jest dużo bardziej rozległa niż jakiejś tam byle stolicy;-) Za to Warszawa ma wpisaną w obowiązkach swojego odpowiednika Referatu Komunikacji Społecznej inną rzecz (której kompletnie brak z kolei w regulaminie organizacyjnym Milanówka) tj:
"...13) prowadzenie działań na rzecz rozwoju społeczeństwa obywatelskiego w m.st. Warszawie poprzez:
a) prowadzenie działań na rzecz rozwoju organizacji pozarządowych w m.st. Warszawie,
b) wzmacnianie mechanizmów współpracy Urzędu z organizacjami pozarządowymi w zakresie realizacji zadań publicznych,
c) prowadzenie działań na rzecz rozwoju wspólnot lokalnych..."
No ale rozumiemy, że takimi drobiazgami jak społeczeństwo obywatelskie nie ma co sobie w Milanówku zawracać głowy ;-)
"...13) prowadzenie działań na rzecz rozwoju społeczeństwa obywatelskiego w m.st. Warszawie poprzez:
a) prowadzenie działań na rzecz rozwoju organizacji pozarządowych w m.st. Warszawie,
b) wzmacnianie mechanizmów współpracy Urzędu z organizacjami pozarządowymi w zakresie realizacji zadań publicznych,
c) prowadzenie działań na rzecz rozwoju wspólnot lokalnych..."
No ale rozumiemy, że takimi drobiazgami jak społeczeństwo obywatelskie nie ma co sobie w Milanówku zawracać głowy ;-)
Nasze WIP-y |
-UMM- Wnosimy o udostępnienie w trybie dostępu do informacji publicznej 1. W ilu przypadkach Urząd Miasta Milanówka zapłacił za umieszczenie materiałów dotyczących miasta w latach 2012 - 2013 i jakim mediom? 2. Na czym polega "monitoring mediów" prowadzony przez Referat Komunikacji Społecznej. Które media sa monitorowane? 3. Ilu pracowników liczy Referat Komunikacji Społecznej oraz ile kosztuje jego roczne funkcjonowanie (szacunki na potrzeby księgowe za rok 2013)? 4. Dlaczego w zakresie obowiązków Referatu Komunikacji Społecznej brak jest prowadzenia działań na rzecz rozwoju społeczeństwa obywatelskiego (takie zapisy ma np. Warszawa) |
Na powyższe pytania odmówiono nam odpowiedzi twierdząc, że jest to..... informacja przetworzona. Oczywiście nie odpuścimy ;-) |
Audytor Wewnętrzny.
W przeciwieństwie do większości referatów/stanowisk w Urzędzie Miasta stanowisko Audytora Wewnętrznego opisane jest dość zdawkowo. Śladów działalności Audytora Wewnętrznego nie udało się nam też znaleźć na BIP-ie (nawiasem mówiąc nie udało się nam nawet znaleźć czy rezyduje w budynku A,B czy C Urzędu Miasta). Po dokładnym przetrząśnięciu BIP udało się nam jednak znaleźć, że Audytor Wewnętrzny fizycznie jest (o czym informują wyniki naboru z grudnia 2012). Tak więc z jednej strony pozytywnie oceniamy to, że Audytor Wewnętrzny nie lansuje się nachalnie ani na stronach Urzędu Milanówka, ani posiedzeniach Rady Miasta, ale też ciekawi jesteśmy czym się właściwie zajmował przez ostatnie 9 miesięcy od swojego zatrudnienia. Dlatego postanowiliśmy zapytać. Na początek niewinnie.
Nasze WIP-y |
-UMM- Wnosimy o udostępnienie w trybie dostępu do informacji publicznej 1. Prosimy o udostępnienie kopii rocznego planu audytu na rok 2012 oraz kopię raportów z jego wykonania (jeśli Urząd Miasta posiada te dokumenty lub ich część w wersji elektronicznej prosimy o przesłanie na skrzynkę mailową) 2. Prosimy o udostępnienie kopii rocznego planu audytu na rok 2013 oraz kopię raportów z jego dotychczasowego wykonania (jeśli Urząd Miasta posiada te dokumenty lub ich część w wersji elektronicznej prosimy o przesłanie na skrzynkę mailową) |
Na powyższe pytania odmówiono nam odpowiedzi twierdząc, że jest to..... informacja przetworzona. Oczywiście nie odpuścimy ;-) |
Brak odpowiedzi bynajmniej nas nie zraził. Co więcej zaostrzył naszą ciekawość. Zaczęliśmy szperać w dostępnych nam dokumentach i znaleźliśmy cos co nas zainteresowało
Jak wynika z wyników naboru na stanowisko Audytora Wewnętrznego z 2009 roku (ogłoszenie o naborze nr 03/09 z dnia 11.05.2009) "w wyniku zakończenia procedury naboru na w/w stanowisko, została wybrana kandydatura Pana M.J. zamieszkałego w Milanówku"
Czyli jak rozumiemy od 2009 roku Pan M.J. jest pracownikiem Urzędu Miasta Milanówka na stanowisku Audytor Wewnetrzny.
W porządku tylko w takim wypadku skąd w rejestrze umów (tym samym którego Urząd Miasta Milanówka nie chce publikować) wzięła się pozycja: 272/42/ORG/12 - "prowadzenie audytu - M(....) J(...) Dor." 58892,40 zł ?
Wygląda trochę jakby Urząd Miasta Milanówka zawarł w 2012 roku ze swoim własnym pracownikiem umowę na usługi (które teoretycznie są w jego zakresie obowiązków) za 58892,40 zł? No chyba, że pan M.J. pracował od 2009 roku na umowę zlecenie, ale świadczyłoby to o dość dziwnych zwyczajach zatrudniania pracowników przez UMM.
Chyba zwrócimy się więc do UMM z pytaniem o wyjaśnienia.
Jak wynika z wyników naboru na stanowisko Audytora Wewnętrznego z 2009 roku (ogłoszenie o naborze nr 03/09 z dnia 11.05.2009) "w wyniku zakończenia procedury naboru na w/w stanowisko, została wybrana kandydatura Pana M.J. zamieszkałego w Milanówku"
Czyli jak rozumiemy od 2009 roku Pan M.J. jest pracownikiem Urzędu Miasta Milanówka na stanowisku Audytor Wewnetrzny.
W porządku tylko w takim wypadku skąd w rejestrze umów (tym samym którego Urząd Miasta Milanówka nie chce publikować) wzięła się pozycja: 272/42/ORG/12 - "prowadzenie audytu - M(....) J(...) Dor." 58892,40 zł ?
Wygląda trochę jakby Urząd Miasta Milanówka zawarł w 2012 roku ze swoim własnym pracownikiem umowę na usługi (które teoretycznie są w jego zakresie obowiązków) za 58892,40 zł? No chyba, że pan M.J. pracował od 2009 roku na umowę zlecenie, ale świadczyłoby to o dość dziwnych zwyczajach zatrudniania pracowników przez UMM.
Chyba zwrócimy się więc do UMM z pytaniem o wyjaśnienia.
Nasze WIP-y |
-UMM- Wnosimy o udzielenie informacji publicznej w postaci odpowiedzi na następujące pytanie: 1. czy Audytor Wewnętrzny M. J. wykonując umowę zarejestrowaną w rejestrze umów jako 272/42/ORG/12 był jednocześnie zatrudniony przez UMM na podstawie innej umowy (w tym również umowy o pracę)? |
Referat Ochrony Środowiska na pozór kojarzy się niewinnie i sympatycznie. Opieka nad bezdomnymi zwierzętami, pielęgnacja zieleni i takie tam. Jednak na swojej stronie Referat Ochrony Środowiska wymienia 35 zadań, które realizuje. Na tej liście znajduje się szereg dziedzin, którym warto byłoby się przyjrzeć np
1-2) ochrona wód i gruntu przed zanieczyszczeniami;
1-8) utrzymania czystości dróg i terenów ogólnodostępnych;
1-10) gospodarowanie koszami ulicznymi i ławkami parkowymi, placami zabaw, toaletami przenośnymi, pojemnikami na odzież używaną, słupami i tablicami ogłoszeniowymi;
1-13) decyzje o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji przedsięwzięcia;
1-15) decyzje na odbiór i wywóz odpadów płynnych oraz prowadzenie rejestru działalności regulowanej w zakresie odbierania odpadów komunalnych;
2-1) konserwacje i urządzania zieleni miejskiej, zieleni na miejscach pamięci narodowej i pielęgnacji drzew-pomników przyrody;
2-2) zezwoleń na wycięcie drzew i krzewów;
2-9) przygotowywania wniosków o dotacje z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Jak więc widać Referat Ochrony Środowiska (ROŚ) co najmniej musiał przyłożyć ręke do szeregu gaf Urzędu Miasta od niewypału jakim było wdrażanie "ustawy śmieciowej" (Ustawa z dnia 1 lipca 2011 r. o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz niektórych innych ustaw) do "genialnych koncepcji
przerabiania niedobitków naturalnych parków na miejsca w których "plastic is fantastic".
Dlatego uważamy, że warto się pochylić się nad niektórymi obszarami jego działalności.
1-2) ochrona wód i gruntu przed zanieczyszczeniami;
1-8) utrzymania czystości dróg i terenów ogólnodostępnych;
1-10) gospodarowanie koszami ulicznymi i ławkami parkowymi, placami zabaw, toaletami przenośnymi, pojemnikami na odzież używaną, słupami i tablicami ogłoszeniowymi;
1-13) decyzje o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji przedsięwzięcia;
1-15) decyzje na odbiór i wywóz odpadów płynnych oraz prowadzenie rejestru działalności regulowanej w zakresie odbierania odpadów komunalnych;
2-1) konserwacje i urządzania zieleni miejskiej, zieleni na miejscach pamięci narodowej i pielęgnacji drzew-pomników przyrody;
2-2) zezwoleń na wycięcie drzew i krzewów;
2-9) przygotowywania wniosków o dotacje z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Jak więc widać Referat Ochrony Środowiska (ROŚ) co najmniej musiał przyłożyć ręke do szeregu gaf Urzędu Miasta od niewypału jakim było wdrażanie "ustawy śmieciowej" (Ustawa z dnia 1 lipca 2011 r. o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz niektórych innych ustaw) do "genialnych koncepcji
przerabiania niedobitków naturalnych parków na miejsca w których "plastic is fantastic".
Dlatego uważamy, że warto się pochylić się nad niektórymi obszarami jego działalności.
Zagadka dla księgowego
Usłyszeliśmy, że jeżyki ćwierkają ostatnio w Milanówku, iż warto zainteresować się budżetem Referatu Ochrony Środowiska, gdyż wspomniany referat podobno przeżywa pewne problemy finansowe.
Rozumiemy, że to mogą być tylko bezpodstawne plotki, ale właściwie to czemu nie mielibyśmy nie sprawdzić, bo przecież ten właśnie referat zajmuje się tym co mieszkańcy całego Milanówka cenią najbardziej - czyli dbaniem o przyrodę (przynajmniej teoretycznie).
Rozumiemy, że to mogą być tylko bezpodstawne plotki, ale właściwie to czemu nie mielibyśmy nie sprawdzić, bo przecież ten właśnie referat zajmuje się tym co mieszkańcy całego Milanówka cenią najbardziej - czyli dbaniem o przyrodę (przynajmniej teoretycznie).
Nasze WIP-y |
-UMM- Wnosimy o udostępnienie w trybie dostępu do informacji publicznej 1. budżetu Referatu Ochrony Środowiska zaplanowanego w budżecie na rok 2013 [w zł polskich] (stan na na 01.01.2013) 2. wykonania budżetu Referatu Ochrony Środowiska znanego na dzień 27.10.2013 [w zł polskich] |
W odpowiedzi uzyskaliśmy informację, że zaplanowany budżet wynosił 3 342 150 zł, a wykonanie zaplanowanego budżetu 2 286 704,51 zł czyli 68% budżetu. |
Ponieważ mieliśmy już październik to wychodziło, że ROS budżetem gospodaruje rozważnie i oszczędnie.Mimo to postanowiliśmy dopytać czy ROS nie ponosił przypadkiem jakichś nieplanowanych wydatków oraz czy nie został wspomożony ostatnio jakimś przesunięciem środków np. z rezerwy. No i dostaliśmy odpowiedź. Nieplanowane wydatki były w kwocie 19 405,25 zł, za to z rezerwy zabezpieczono na działalność ROS 229 236,74 zł.No i tu mamy zagadkę. Skoro budżet ROS jest wykonywany jak "pod linijkę", a nieplanowane wydatki wynoszą niecałe 20 tys, to po co zabezpiecza się z rezerwy ponad 200 tys złotych dodatkowo na działalność ROŚ? Może jakiś księgowy znalazłby od razu rozwiązanie zagadki? My byliśmy trochę zagubieni.
Nasze śledztwo obywatelskie pomogła nam dokończyć radna Aleksandra Krystek składając interpelację z prośbą o wyjaśnienie na co poszła ta rezerwa.
Jak wynika z odpowiedzi dostępnej na stronach UMM środki z rezerwy zostały po prostu wydane na różne umowy zawarte przez Referat Ochrony Środowiska, których wcześniej "nie przewidziano". Umowy są hmm... przeurocze. Nam wpadły w oko zwłaszcza
1) płotki za 23 tys zł (z tego co pamiętamy to chodziło o zastąpienie istniejących estetycznych płotków czymś hmm... mniej estetycznym - nie wyjaśniono po co)
2) worki do segregacji odpadów za 58 tys zł (czyżby nie dopilnowano, aby dostarczyła je firma z którą podpisano umowę na gospodarkę odpadami?)
3) 58060 zł na utrzymania czystości w sezonie zimowym (nie jest jasne dlaczego wydatki te zostały pokryte z rezerwy nie z regularnego budżetu)
4) 80000 zł dotycząca pielęgnacji zieleni miejskiej (nie jest jasne dlaczego wydatki te zostały pokryte z rezerwy nie z regularnego budżetu, ponadto przedmiot umowy uległ znacznemu rozszerzeniu w porównaniu z podobnymi umowami zawieranymi w latach poprzednich - nie wiadomo dlaczego)
Morał z powyższej dykteryjki jest następujący. Po pierwsze uważnie słuchać plotek krążących po Milanówku, bo z reguły jest w nich źdźbło prawdy Po drugie jeśli pyta się o coś Urzędu Miasta Milanówka to nigdy nie zadowalać się pierwszą odpowiedzią, tylko drążyć do skutku. Z reguły coś ciekawego się na końcu znajdzie. Jakiś płotek, albo worek...
Nasze śledztwo obywatelskie pomogła nam dokończyć radna Aleksandra Krystek składając interpelację z prośbą o wyjaśnienie na co poszła ta rezerwa.
Jak wynika z odpowiedzi dostępnej na stronach UMM środki z rezerwy zostały po prostu wydane na różne umowy zawarte przez Referat Ochrony Środowiska, których wcześniej "nie przewidziano". Umowy są hmm... przeurocze. Nam wpadły w oko zwłaszcza
1) płotki za 23 tys zł (z tego co pamiętamy to chodziło o zastąpienie istniejących estetycznych płotków czymś hmm... mniej estetycznym - nie wyjaśniono po co)
2) worki do segregacji odpadów za 58 tys zł (czyżby nie dopilnowano, aby dostarczyła je firma z którą podpisano umowę na gospodarkę odpadami?)
3) 58060 zł na utrzymania czystości w sezonie zimowym (nie jest jasne dlaczego wydatki te zostały pokryte z rezerwy nie z regularnego budżetu)
4) 80000 zł dotycząca pielęgnacji zieleni miejskiej (nie jest jasne dlaczego wydatki te zostały pokryte z rezerwy nie z regularnego budżetu, ponadto przedmiot umowy uległ znacznemu rozszerzeniu w porównaniu z podobnymi umowami zawieranymi w latach poprzednich - nie wiadomo dlaczego)
Morał z powyższej dykteryjki jest następujący. Po pierwsze uważnie słuchać plotek krążących po Milanówku, bo z reguły jest w nich źdźbło prawdy Po drugie jeśli pyta się o coś Urzędu Miasta Milanówka to nigdy nie zadowalać się pierwszą odpowiedzią, tylko drążyć do skutku. Z reguły coś ciekawego się na końcu znajdzie. Jakiś płotek, albo worek...
Referat Gospodarki Nieruchomościami i Planowania Przestrzennego nad swoimi drzwiami mógłby umieścić napis "ci co domagacie się informacji publicznej porzućcie wszelką nadzieję".
W referacie mnóstwo rzeczy jest tajne. Lokalizacja nieruchomości na których referat dokonuje różnych operacji i powody dla których referat rozpoznaje ich stan prawny różniący się od stanu ujawnionego w księgach wieczystych. Tajne były także dokonywane przez referat podziały działek przynajmniej do czasu aż wykryła je w trakcie swojej kontroli Komisja Rewizyjna i sprawą zajęła się prokuratura, co interesująco rokuje jesli chodzi o inne "obszary tajności".
W referacie mnóstwo rzeczy jest tajne. Lokalizacja nieruchomości na których referat dokonuje różnych operacji i powody dla których referat rozpoznaje ich stan prawny różniący się od stanu ujawnionego w księgach wieczystych. Tajne były także dokonywane przez referat podziały działek przynajmniej do czasu aż wykryła je w trakcie swojej kontroli Komisja Rewizyjna i sprawą zajęła się prokuratura, co interesująco rokuje jesli chodzi o inne "obszary tajności".
Jesień na działce
Urząd Miasta Milanówka wywiesił ostatnio ogłoszenie o zamiarze dokonania podziału nieruchomości o nieuregulowanym stanie prawnym. Ogłoszenie dotyczy 3 nieruchomości znajdujących się tak na oko gdzieś przy ul. Kazimierzowskiej oznaczonych jako 31, 46, 109 (wszystkie obręb 07-05).
Bardzo cieszymy się, że Burmistrz dochowuje należnej staranności wywieszając niniejsze ogłoszenie, jednak wobec dotychczasowych ciekawostek jakie udało nam się znaleźć dla działań Burmistrza związanych z nieruchomościami (tj nie wykonywanie uchwał dotyczących sprzedaży nieruchomości "w celu poprawy warunków zagospodarowania", przetargi na nieruchomości których stan prawny ujawniony w uchwale był inny niż stan ujawniony w księdze wieczystej, księgi wieczyste z działkami będącymi własnością gminy Milanówek, których lokalizacji Urząd Miasta Milanówka nie chce/nie może nam wskazać zasłaniając się "informacją przetworzoną") czujemy się w obowiązku zadać Burmistrzowi kilka pytań.
Bardzo cieszymy się, że Burmistrz dochowuje należnej staranności wywieszając niniejsze ogłoszenie, jednak wobec dotychczasowych ciekawostek jakie udało nam się znaleźć dla działań Burmistrza związanych z nieruchomościami (tj nie wykonywanie uchwał dotyczących sprzedaży nieruchomości "w celu poprawy warunków zagospodarowania", przetargi na nieruchomości których stan prawny ujawniony w uchwale był inny niż stan ujawniony w księdze wieczystej, księgi wieczyste z działkami będącymi własnością gminy Milanówek, których lokalizacji Urząd Miasta Milanówka nie chce/nie może nam wskazać zasłaniając się "informacją przetworzoną") czujemy się w obowiązku zadać Burmistrzowi kilka pytań.
Nasze WIP-y |
-UMM- Wnosimy o udostępnienie w trybie dostępu do informacji publicznej 1. Na podstawie zawartości jakich rejestrów (własnych lub obcych) Burmistrz Miasta Milanówka ustalił, że nieruchomości oznaczone jako 31,46,109 (wszystkie obręb 07-05) mają "nieustalony stan prawny"). 2. Gdzie dokładnie znajduja się nieruchomości oznaczone jako 31,46,109 (wszystkie obręb 07-05) Wskazujemy, że NIE jest to informacja przetworzona ponieważ jej udzielenie powinno nastąpić za pomoca wykonania screenshotu z ekranu oprogramowania geodezyjnego jakim posługuje się Urząd Miasta Milanówka. (screenshot wykonujemy naciskając na klawiaturze Ctrl + Print Screen) |
Mieszkańców gry i zabawy z Panem Kierownikiem
Zaintrygowani fantazyjną szachownicą działek znajdujących się pod milanowskimi ulicami mieszkańcy Milanówka postanowili zbadać jedną z działek w historycznej części Milanówka. W tym celu zwrócili się do Pana Kierownika od Planowania Przestrzennego (dawniej Geodezji) z prośbą o dokumentację poświęconą tej działce.
Nasze WIP-y |
-UMM- W trybie dostępu do informacji publicznej wnosze o: 1. kopie dokumentów które Urząd Miasta Milanówka posiada odnośnie działki 1/10, obr 05-17 |
Odpowiedział Pan Kierownik Referatu Gospodarki Nieruchomościami i Planowania Przestrzennego W nawiązaniu do Pani wniosku o udostępnienie informacji publicznej z dnia 29 stycznia 2014 r. w następującym zakresie "kopie dokumentów które Urząd Miasta Milanówka posiada odnośnie działki 1/10, obr 05-17" uprzejmie informuję, że informacje, o które Pani wnioskuje stanowią informację przetworzoną. W związku z powyższym na postawie art. 3 ust. 1 pkt. 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. z 2001 r. Nr 112 poz. 1198 z późn. zm.), wzywam Panią do wykazania w jakim zakresie żądane informacje są szczególnie istotne dla interesu publicznego, w terminie 14 dni od daty otrzymania niniejszego pisma. Zgodnie ze wspomnianym przepisem prawo do informacji publicznej obejmuje uprawnienia do uzyskania informacji publicznej, w tym informacji przetworzonej w takim zakresie, w jakim jest to szczególnie istotne dla interesu publicznego. Jednocześnie informuję, że w przypadku nie wykazania szczególnej istotności dla interesu publicznego, zostanie wydana decyzja o odmowie udostępnienia żądanych informacji publicznych. |
Niestety Pan Kierownik miał pecha bo mieszkańcy Milanówka mieli już ekstra informacje z pewnego źródła
Tak więc mieszkańcy Milanówka napisali Panu Kierownikowi:
Tak więc mieszkańcy Milanówka napisali Panu Kierownikowi:
-Szanowny Panie- Pana "wezwanie" mogę potraktować tylko jako przejaw rażącej niekompetencji, albo próbę celowego wprowadzenia w błąd w celu utrudnienia dostępu do informacji publicznej. Wskazuję Panu iż żądane przeze mnie dokumenty zawiera zbiór dokumentów oznaczony jako K2120cz.dz.275a. W odpowiedzi na wniosek powinien Pan skopiowac i przesłać mi zawartość tego zbioru dokumentów, a nie zasłaniać się rzekomą "informacją przetworzoną". |
Odpowiedź Pana Kierownika Referatu Gospodarki Nieruchomościami i Planowania Przestrzennego W związku ze złożonym w dniu 29.01.2014 r, za pośrednictwem poczty elektronicznej, wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej, zgodnie z art. 16 ust. 2 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. z 2001 r. Nr 112, poz. 1198 ze zm.) zawiadamiam, że w sprawie zostanie wydana decyzja administracyjna. Na podstawie art. 63 § 2 ustawy z 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 267) – zwanej dalej „k.p.a.” w związku z art. 64 § 2 k.p.a. w związku z art. 16 ust. 2 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. z 2001 r. Nr 112, poz. 1198 ze zm.) wzywam w terminie 7 dni, licząc od dnia doręczenia niniejszego wezwania do podania adresu korespondencyjnego (ulica, nr domu, miejscowość), pod który ma zostać doręczona decyzja administracyjna. Informuję, że w przypadku nieuzupełnienia wskazanych braków formalnych wniosku w zakreślonym terminie, wniosek o udostępnienie informacji publicznej stosownie do art. 64 § 2 k.p.a. w związku z art. 16 ust. 2 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. z 2001 r. Nr 112, poz. 1198 ze zm.) zostanie pozostawiony bez rozpoznania. |
Na swoje wezwanie jeszcze tego samego dnia Pan Kierownik otrzymał adres korespondencyjny i od tego czasu niestety zamilkł ku wielkiemu żalowi mieszkańców Milanówka, którzy oczekują wydania wspomnianej decyzji gryząc pazury z ciekawości jak też będzie brzmiało uzasadnienie odmowy udzielenia informacji publicznej, która jest zapewne kilkoma nędznymi dokumentami upakowanymi w jakiejś zakurzonej teczce z napisem "K2120cz.dz.275a". Sprawę oczywiście będziemy monitorować, gdyż nas też gryzie ciekawość zwłaszcza w świetle ostatnich śledztw obywatelskich dotyczących zagadkowych geodezyjnych operacji na działkach znajdujących się pod milanowskimi ulicami.
Harce i swawole na geoportalu powiatowym.
Jesienią 2013 UMM ogłosił, że będzie dokonywał podziału 3 działek o nieustalonym właścicielu, a my zapytaliśmy się UMM skąd wie, że właściciel jest nieustalony. UMM powiedział, że z geoportalu powiatowego, na co zwróciliśmy mu uwagę, że geoportal powiatowy nie może być używany jako podstawa do wydawania decyzji administracyjnych i zwróciliśmy się z uprzejmym zapytaniem dlaczego korzysta z geoportalu powiatowego, a nie z ksiąg wieczystych, na co nie uzyskaliśmy do tej pory odpowiedzi.
Wypada wyjaśnić, że dokumentami które potwierdzają stan prawny nieruchomości są księgi wieczyste. Mają one wyższy priorytet niż jakimkolwiek inny dokument odnośnie nieruchomości i ustalając stan prawny nieruchomości należy przeze wszystkim posługiwać się właśnie nimi. Tymczasem UMM posługuje się programem dostępnym na http://www.geoportal2.pl
Czy jest to właściwe? Zwróciliśmy się z zapytaniem do Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii i dostaliśmy następującą odpowiedź:
"W nawiązaniu do Państwa wniosku o udzielenie informacji publicznej przekazanego do Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii w dniu 23 października br. dotyczącego przekazania informacji dot. danych publikowanych w serwisie dostępnym pod adresem www.geoportal2.pl uprzejmie informuję, że wskazany we wniosku serwis jest produktem firmy komercyjnej Geobid i nie jest związany ze stroną Geoportal.gov.pl prowadzoną przez GUGiK.
Główny Urząd Geodezji i Kartografii nie ponosi odpowiedzialności za dane nie pochodzące z serwisu Geoportal.gov.pl. Odpowiadając na pytanie, czy do danych prezentowanych w serwisie www.geoportal2.pl należy stosować zapisy regulaminu opublikowanego na stronie www.geoportal.gov.pl należy podkreślić, że w przypadku danych prezentowanych na wskazanej stronie nie pochodzących z rządowego serwisu nie ma on zastosowania. Nie mniej jednak twierdzenie, że materiał publikowany w sieci przez firmę komercyjną może być podstawą do czynności administracyjnych jest zbyt dalekie."
Hmm... czyli wychodzi, że UMM w żadnym wypadku nie powinien posługiwać się www.geoportal2.pl. ustalając stan prawny nieruchomości.
Po ustaleniu, ze UMM nie powinien posługiwać się www.geoportal2.pl postanowiliśmy sprawdzić czy przynajmniej zawiera on poprawne dane. Okazało się, że jak najbardziej NIE ZAWSZE (tj czasem zawiera informacje sprzeczne z księgami wieczystymi).
No to postanowiliśmy sprawdzić czy UMM przynajmniej jakoś weryfikuje poprawność tych danych z www.geoportal2.pl (np.uzyskując potwierdzenia danych ze Starostwa Grodziskiego) i dostaliśmy następującą odpowiedź:
"(...)Organ posłużył się danymi pozyskanymi z programu https://grodzisk.geoportal2.pl (tryb niepubliczny), które następnie zostały zweryfikowane telefonicznie w Starostwie Powiatu Grodziskiego (...) W zakresie Państwa żądania dotyczącego udostępnienia „potwierdzeń otrzymanych ze Starostwa Powiatu Grodziskiego” informuję, że z uwagi na charakter informacji, które pozyskane zostały w rozmowie telefonicznej, Urząd nie dysponuje wskazanymi przez Państwa we wniosku potwierdzeniami (...)"
Telefonicznie? Bez pisemnego potwierdzenia? Po prostu ręce opadają.
Mimo wszystko postanowiliśmy drążyć dalej czy UMM pozostawia po swoim "ustalaniu" stanu prawnego nieruchomości jakiś ślad. Poprosiliśmy na początek o screenshot z tego co ustalił www.geoportal2.pl i dowiedzieliśmy się, że screenshot... nie jest informacją publiczną i go nie dostaniemy.
No to UMM poproszony został o wydruk z tego co ustalił w www.geoportal2.pl (standardowa funkcjonalność dostępna w www.geoportal2.pl), na co UMM odpowiedział, że też nie da bo wydruk (treści) to też nie jest informacja publiczna.
Podsumowując. Okazało się, że UMM ustala stan prawny nieruchomości używając programu którego nie powinien w tym celu używać oraz zawierającego czasem niewłaściwe dane. Weryfikacji dokonuje "telefonicznie" ze Starostwem. Żadnych dowodów swoich "ustaleń" nie da bo screenshot oraz wydruk (treści) to nie jest informacja publiczna. Super !
Wypada wyjaśnić, że dokumentami które potwierdzają stan prawny nieruchomości są księgi wieczyste. Mają one wyższy priorytet niż jakimkolwiek inny dokument odnośnie nieruchomości i ustalając stan prawny nieruchomości należy przeze wszystkim posługiwać się właśnie nimi. Tymczasem UMM posługuje się programem dostępnym na http://www.geoportal2.pl
Czy jest to właściwe? Zwróciliśmy się z zapytaniem do Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii i dostaliśmy następującą odpowiedź:
"W nawiązaniu do Państwa wniosku o udzielenie informacji publicznej przekazanego do Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii w dniu 23 października br. dotyczącego przekazania informacji dot. danych publikowanych w serwisie dostępnym pod adresem www.geoportal2.pl uprzejmie informuję, że wskazany we wniosku serwis jest produktem firmy komercyjnej Geobid i nie jest związany ze stroną Geoportal.gov.pl prowadzoną przez GUGiK.
Główny Urząd Geodezji i Kartografii nie ponosi odpowiedzialności za dane nie pochodzące z serwisu Geoportal.gov.pl. Odpowiadając na pytanie, czy do danych prezentowanych w serwisie www.geoportal2.pl należy stosować zapisy regulaminu opublikowanego na stronie www.geoportal.gov.pl należy podkreślić, że w przypadku danych prezentowanych na wskazanej stronie nie pochodzących z rządowego serwisu nie ma on zastosowania. Nie mniej jednak twierdzenie, że materiał publikowany w sieci przez firmę komercyjną może być podstawą do czynności administracyjnych jest zbyt dalekie."
Hmm... czyli wychodzi, że UMM w żadnym wypadku nie powinien posługiwać się www.geoportal2.pl. ustalając stan prawny nieruchomości.
Po ustaleniu, ze UMM nie powinien posługiwać się www.geoportal2.pl postanowiliśmy sprawdzić czy przynajmniej zawiera on poprawne dane. Okazało się, że jak najbardziej NIE ZAWSZE (tj czasem zawiera informacje sprzeczne z księgami wieczystymi).
No to postanowiliśmy sprawdzić czy UMM przynajmniej jakoś weryfikuje poprawność tych danych z www.geoportal2.pl (np.uzyskując potwierdzenia danych ze Starostwa Grodziskiego) i dostaliśmy następującą odpowiedź:
"(...)Organ posłużył się danymi pozyskanymi z programu https://grodzisk.geoportal2.pl (tryb niepubliczny), które następnie zostały zweryfikowane telefonicznie w Starostwie Powiatu Grodziskiego (...) W zakresie Państwa żądania dotyczącego udostępnienia „potwierdzeń otrzymanych ze Starostwa Powiatu Grodziskiego” informuję, że z uwagi na charakter informacji, które pozyskane zostały w rozmowie telefonicznej, Urząd nie dysponuje wskazanymi przez Państwa we wniosku potwierdzeniami (...)"
Telefonicznie? Bez pisemnego potwierdzenia? Po prostu ręce opadają.
Mimo wszystko postanowiliśmy drążyć dalej czy UMM pozostawia po swoim "ustalaniu" stanu prawnego nieruchomości jakiś ślad. Poprosiliśmy na początek o screenshot z tego co ustalił www.geoportal2.pl i dowiedzieliśmy się, że screenshot... nie jest informacją publiczną i go nie dostaniemy.
No to UMM poproszony został o wydruk z tego co ustalił w www.geoportal2.pl (standardowa funkcjonalność dostępna w www.geoportal2.pl), na co UMM odpowiedział, że też nie da bo wydruk (treści) to też nie jest informacja publiczna.
Podsumowując. Okazało się, że UMM ustala stan prawny nieruchomości używając programu którego nie powinien w tym celu używać oraz zawierającego czasem niewłaściwe dane. Weryfikacji dokonuje "telefonicznie" ze Starostwem. Żadnych dowodów swoich "ustaleń" nie da bo screenshot oraz wydruk (treści) to nie jest informacja publiczna. Super !
Jak się okazało w badaniu tematu posługiwania się przez UMM programem https://www.geoportal2.pl do ustalania stanu prawnego nieruchomości (mimo iż zawarte w programie dane są niewiarygodne) czekała nas jeszcze jedna niespodzianka.
Po wymianie pewnej ilości korespondencji w sprawie udostępnienia kopii dokumentów na podstawie których UMM ustalił stan prawny nieruchomości na których dokonywał podziału udało się wreszcie uzyskać od UMM te kopie dokumentów (jak pisaliśmy wyżej UMM bronił się przed tym nie wiedzieć czemu a to twierdząc że screenshot nie jest informacją publiczną, a to twierdząc że wydruk nie jest informacją publiczną). Uzyskane dokumenty udostępniamy obok. Wspomniane dokumenty, które okazały się... wydrukiem z programu https://www.geoportal2.pl opatrzonym pieczątką Urzędu Miasta Milanówka Na osłodę UMM napisał iż "Podkreślić należy fakt, iż w wyżej wymienionym postępowaniu administracyjnym nie wydano jeszcze żadnego formalnego rozstrzygnięcia, zatem otwartą kwestią pozostaje kompletowanie materiału dowodowego w przedmiotowej sprawie." Niemniej jednak zadajemy sobie pytanie dlaczego? Dlaczego UMM ustala stan prawny nieruchomości na podstawie niewiarygodnych danych z programu którego nie powinien używać do ustalania stanu prawnego nieruchomości? Dlaczego potwierdza je "telefonicznie" w Starostwie? Dlaczego uwiarygadnia te dane przystawiając na wydruku z nich swoją urzędową pieczątkę? |
|
Nowi prawnicy burmistrza
Doszły nas słuchy, że do obsługi Urzędu Miasta Milanówka została wynajęta nowa kancelaria adwokacka tj. Karczewski i Wspólnicy. (pod koniec 2013 roku)Zgadzamy się, że dotychczasowa obsługa prawna Urzędu Miasta Milanówka nie była do końca satysfakcjonująca, mamy jednak kilka wątpliwości związanych związanych z wynajętą kancelarią.
Po pierwsze czy wynajęcie kancelarii adwokackiej, zamiast dotychczas praktykowanego zatrudnienia prawników, nie podwyższy przypadkiem kosztów obsługi prawnej miasta (choćby z uwagi na koszty dojazdów gdyż kancelaria ma siedzibę w Warszawie).
Po drugie nie rozumiemy dlaczego wybrana została ta, a nie inna kancelaria. Czy została wyłoniona na drodze konkursu? Jeżeli tak to gdzie można znaleźć informacje o jego przebiegu? Jeżeli nie to jakie kryteria zadecydowały o tym, że została wybrana z wielu innych? Jakie parametry zostały wzięte pod uwagę?
Przeszukanie internetu nie wskazuje, żeby kancelaria Karczewski i wspólnicy specjalizowała się w obsłudze samorządów. Można znaleźć co prawda iż kancelaria odpowiadała za obsługę prawną projektu budowy Aquaparku w Elblagu, ale nie jest to chyba dobra rekomendacja gdyż był to jeden z ostatnich projektów zainicjowanych przez Prezydenta Elblaga, który został następnie odwołany w referendum. Sam projekt został zresztą następnie zawieszony przez nowo wybrane władze miasta, które miały o nim dość krytyczne zdanie.
Jako ciekawostkę (oczywiście bez znaczenia dla kryteriów wyboru) możemy podać iż:
1. Radosław Karczewski (wspólnik kancelarii) działał kiedyś w stowarzyszeniu Młodzi dla Milanówka razem z aktualnym Wice-Przewodniczącym Rady Miasta Milanówka Karolem Wójcikiem
2. Z kancelarią związana jest pani Magdalena Karczewska Pacholczyk (zakładamy iż w tym przypadku zbieżność z nazwiskiem właściciela firmy, która regularnie wygrywa przetargi organizowane przez Urząd Miasta Milanówka jest całkowicie przypadkowa).
W każdym razie jest kilka pytań które warto byłoby zadać. Dlaczego właśnie ta kancelaria? Jakie były kryteria wyboru? Czy i o ile podwyższy to koszty obsługi prawnej Urzędu Miasta Milanówka? Postanowiliśmy zapytać w Urzędzie Miasta Milanówka.
Po pierwsze czy wynajęcie kancelarii adwokackiej, zamiast dotychczas praktykowanego zatrudnienia prawników, nie podwyższy przypadkiem kosztów obsługi prawnej miasta (choćby z uwagi na koszty dojazdów gdyż kancelaria ma siedzibę w Warszawie).
Po drugie nie rozumiemy dlaczego wybrana została ta, a nie inna kancelaria. Czy została wyłoniona na drodze konkursu? Jeżeli tak to gdzie można znaleźć informacje o jego przebiegu? Jeżeli nie to jakie kryteria zadecydowały o tym, że została wybrana z wielu innych? Jakie parametry zostały wzięte pod uwagę?
Przeszukanie internetu nie wskazuje, żeby kancelaria Karczewski i wspólnicy specjalizowała się w obsłudze samorządów. Można znaleźć co prawda iż kancelaria odpowiadała za obsługę prawną projektu budowy Aquaparku w Elblagu, ale nie jest to chyba dobra rekomendacja gdyż był to jeden z ostatnich projektów zainicjowanych przez Prezydenta Elblaga, który został następnie odwołany w referendum. Sam projekt został zresztą następnie zawieszony przez nowo wybrane władze miasta, które miały o nim dość krytyczne zdanie.
Jako ciekawostkę (oczywiście bez znaczenia dla kryteriów wyboru) możemy podać iż:
1. Radosław Karczewski (wspólnik kancelarii) działał kiedyś w stowarzyszeniu Młodzi dla Milanówka razem z aktualnym Wice-Przewodniczącym Rady Miasta Milanówka Karolem Wójcikiem
2. Z kancelarią związana jest pani Magdalena Karczewska Pacholczyk (zakładamy iż w tym przypadku zbieżność z nazwiskiem właściciela firmy, która regularnie wygrywa przetargi organizowane przez Urząd Miasta Milanówka jest całkowicie przypadkowa).
W każdym razie jest kilka pytań które warto byłoby zadać. Dlaczego właśnie ta kancelaria? Jakie były kryteria wyboru? Czy i o ile podwyższy to koszty obsługi prawnej Urzędu Miasta Milanówka? Postanowiliśmy zapytać w Urzędzie Miasta Milanówka.
Nasze WIP-y |
-UMM- Wnosimy o udostępnienie w trybie dostępu do informacji publicznej 1. kopii umowy zawartej przez Gminę Milanówek z Kancelarią Karczewski i Wspólnicy 2. kopii dokumentów uzasadniających wybór Kancelarii Karczewski i Wspólnicy (tj.przetarg, zarządzenie burmistrza, inne) |
W odpowiedzi otrzymaliśmy umowę (publikujemy poniżej) oraz informację iż "Zgodnie z trybem art. 4 pkt 8 Ustawy PZP w ramach którego została zawarta powyższa umowa oraz wewnętrznymi regulaminami udzielania zamówień publicznych w Urzędzie Miasta Milanówka podpisanie niniejszej umowy nie musiało być poprzedzone dokumentami uzasadniającymi wybór Kancelarii Karczewski i Wspólnicy". |
|
|
Jak widać opublikowana powyżej umowa pomiędzy UMM a kancelarią adwokacką Karczewscy i wspólnicy umowę opiewa na okres od 03.12.2013 do 31.12.2013 oraz 6500 zł + VAT. Poza tym nie pytaliśmy się o to czy Burmistrz musiał organizować przetarg (jak sugeruje odpowiedź) tylko dokumenty wyjaśniające dlaczego wybrano właśnie tą kancelarię.
Chcielibyśmy także zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Zacznijmy od tego, że mamy wątpliwości czy Burmistrz Miasta Milanówka w ogóle mógł zatrudnić kancelarie prawną. Regulamin organizacyjny Urzędu Miasta Milanówka (zarządzenie Nr 93/VI/2013 Burmistrza Miasta Milanówka z dnia 25 czerwca 2013 r) nie przewiduje powierzenia obsługi prawnej urzędu miasta zewnętrznemu podmiotowi wskazując iż obsługa prawna należy do zespołu radców prawnych (komórka organizacyjna w strukturze organizacyjnej urzędu miasta).
Mamy więc wątpliwości czy bez zmiany regulaminu organizacyjnego możliwe było w ogóle powierzenie obsługi prawnej podmiotowi zewnętrznemu. W naszej opinii to tworzy dziwny precedens zupełnie jakby np. zamiast referatu geodezji powierzyć prowadzenie wszelkich spraw związanych z gminną geodezją jakiemuś geodecie prowadzącemu działalność gospodarczą.
Po drugie zastanawiamy się czy w świetle docierających do nas plotek o więzach rodzinnych pomiędzy firmą P.T.H.U. Pacholczyk i Kancelarią Karczewski i Wspólnicy nie będzie konfliktu interesów w przypadku opiniowania przez radców prawnych dokumentacji związanych ze zleceniami, które przyjmuje od Urzędu Miasta Milanówka firma P.T.H.U. Pacholczyk.
W naszej opinii jedną i drugą kwestią powinna zainteresować się Rada Miasta Milanówka w ramach wykonywania obowiązków kontroli Burmistrza o których mowa w art 15 Ustawy o samorządzie gminnym.
Postanowiliśmy więc zwrócić się do Rady Miasta Milanówka celem sprawdzenia czy ma w ogóle wolę pilnowac jak Burmistrz wydaje nasze pieniądze (bo w końcu 6500 zł + VAT to też są pieniądze).
Chcielibyśmy także zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Zacznijmy od tego, że mamy wątpliwości czy Burmistrz Miasta Milanówka w ogóle mógł zatrudnić kancelarie prawną. Regulamin organizacyjny Urzędu Miasta Milanówka (zarządzenie Nr 93/VI/2013 Burmistrza Miasta Milanówka z dnia 25 czerwca 2013 r) nie przewiduje powierzenia obsługi prawnej urzędu miasta zewnętrznemu podmiotowi wskazując iż obsługa prawna należy do zespołu radców prawnych (komórka organizacyjna w strukturze organizacyjnej urzędu miasta).
Mamy więc wątpliwości czy bez zmiany regulaminu organizacyjnego możliwe było w ogóle powierzenie obsługi prawnej podmiotowi zewnętrznemu. W naszej opinii to tworzy dziwny precedens zupełnie jakby np. zamiast referatu geodezji powierzyć prowadzenie wszelkich spraw związanych z gminną geodezją jakiemuś geodecie prowadzącemu działalność gospodarczą.
Po drugie zastanawiamy się czy w świetle docierających do nas plotek o więzach rodzinnych pomiędzy firmą P.T.H.U. Pacholczyk i Kancelarią Karczewski i Wspólnicy nie będzie konfliktu interesów w przypadku opiniowania przez radców prawnych dokumentacji związanych ze zleceniami, które przyjmuje od Urzędu Miasta Milanówka firma P.T.H.U. Pacholczyk.
W naszej opinii jedną i drugą kwestią powinna zainteresować się Rada Miasta Milanówka w ramach wykonywania obowiązków kontroli Burmistrza o których mowa w art 15 Ustawy o samorządzie gminnym.
Postanowiliśmy więc zwrócić się do Rady Miasta Milanówka celem sprawdzenia czy ma w ogóle wolę pilnowac jak Burmistrz wydaje nasze pieniądze (bo w końcu 6500 zł + VAT to też są pieniądze).
Nasze WIP-y |
-Rada Miasta Milanówka- Zwracamy się z wnioskiem o informację publiczną jakie działania podjęła Rada Miasta Milanówka na mocy przysługujących jej z tytułu art 15 Ustawy osamorządzie gminnym uprawnień kontrolnych w związku z zawarciem przez Burmistrza Miasta Milanówka w dniu 03.12.2013 umowy z kancelarią prawną Karczewski i Wspólnicy spółka komandytowa. W szczególności: 1. Jakie działania podjęła Rada Miasta Milanówka w celu ustalenia czy zawarcie umowy nie nastąpiło z naruszeniem zapisów zarządzenia Nr 93/VI/2013 Burmistrza Miasta Milanówka z dnia 25.06.2013 nie przewidującego powierzenia obsługi prawnej urzędu miasta zewnętrznemu podmiotowi 2. Jakie działania podjęła Rada Miasta Milanówka w celu ustalenia czy nie będzie konfliktu interesów w przypadku opiniowania przez radców prawnych dokumentacji związanych ze zleceniami, które przyjmuje od Urzędu Miasta Milanówka firma P.T.H.U. Pacholczyk z uwagi na powiązania rodzinne pomiędzy kancelarią Karczewski i Wspólnicy oraz firmą P.T.H.U. Pacholczyk. |
Kosztowna opinia prawna
Przeglądając rejestr umów za rok 2008 znaleźliśmy jedną ciekawą pozycję, a mianowicie:
342/133/ORG/08 opinia prawna Cottyn LeCoutre 8500 zł
Hmm... drogo. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w tym czasie UMM posiadał swoich radców prawnych,którzy mogliby napisać chyba opinię prawną w ramach swoich obowiązków.
Poza tym firma Cottyn LeCoutre Barbasiewicz i Łyś-Gorzkowska Sp.K. to jak się zdaje część międzynarodowej kancelarii prawnej świadczącej usługi doradztwa prawnego w dziedzinie fuzji i przejęć, sporów sądowych, prawa konkurencji, prawa pracy, zamówień publicznych itp.
Z całym szacunkiem dla Milanówka, ale nie rozumiemy po co urzędowi miasta w 15-tysięcznym miasteczku potrzebna była taka kosztowna opinia prawna międzynarodowej kancelarii. Fuzję burmistrz chciał robić? Chociaż drugiej strony i tak wydaje się to mało w porównaniu z pieniędzmi jakie UMM ostatnio wydaje na zewnętrzną kancelarię prawną
Postanowiliśmy więc poprosić o kopię tej opinii prawnej za 8500 zł wraz z aneksami (jeśli takie istnieją).
342/133/ORG/08 opinia prawna Cottyn LeCoutre 8500 zł
Hmm... drogo. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w tym czasie UMM posiadał swoich radców prawnych,którzy mogliby napisać chyba opinię prawną w ramach swoich obowiązków.
Poza tym firma Cottyn LeCoutre Barbasiewicz i Łyś-Gorzkowska Sp.K. to jak się zdaje część międzynarodowej kancelarii prawnej świadczącej usługi doradztwa prawnego w dziedzinie fuzji i przejęć, sporów sądowych, prawa konkurencji, prawa pracy, zamówień publicznych itp.
Z całym szacunkiem dla Milanówka, ale nie rozumiemy po co urzędowi miasta w 15-tysięcznym miasteczku potrzebna była taka kosztowna opinia prawna międzynarodowej kancelarii. Fuzję burmistrz chciał robić? Chociaż drugiej strony i tak wydaje się to mało w porównaniu z pieniędzmi jakie UMM ostatnio wydaje na zewnętrzną kancelarię prawną
Postanowiliśmy więc poprosić o kopię tej opinii prawnej za 8500 zł wraz z aneksami (jeśli takie istnieją).
Nasze WIP-y |
-UMM- Wnosimy o udzielenie informacji publicznej w postaci 1. kopii umowy 342/133/ORG/08 (opinia prawna Cottyn LeCoutre - 8500 zł) wraz z aneksami. |
Dobry czy zły pracodawca?
Instytucje państwowe uchodzą za dobrego pracodawcę. Pensje są może nie najwyższe (w porównaniu z sektorem prywatnym), ale za to regularne godziny pracy, jasne kryteria oceny pracowniczej. Praca w instytucjach państwowych uchodzi za pewną, odporną na różne zawirowania gospodarcze. Według obiegowej opinii pracownicy instytucji państwowej nie są zwalniani "bez powodu" (czyli pod błahym pretekstem) , w końcu instytucjom państwowym nie wypada naruszać przepisów Prawa Pracy, na których straży właśnie państwo stoi. Obiegowa opinia głosi "dobrze jest być urzędnikiem". Czy jest to prawdą w stosunku do Urzędu Miasta Milanówek? Czy pracownicy Urzędu Miasta są zadowoleni ze swojej pracy? Czy nagradzani są za swoje wysokie kompetencje czy za lojalność? Czy przestrzegane są prawa pracowników określone w Kodeksie Pracy?
Praca po godzinach (w Urzędzie Miasta).
Do zapoczątkowania niniejszego wątku zainspirował nas wpis umieszczony na innym milanowskim blogu poświęconym problemom Milanówka. Rebelianci z Bloga umieścili jesienią zeszłego roku wpis 59. "Nocna podmianka w BIP Urzędu Miasta Milanówka?", z którego wynikało, że pracownik Urzędu Miasta był na swoim stanowisku pracy o godzinie 22:55. Wydało nam się to trochę dziwne bo nie przypominamy sobie, żeby Urząd Miasta Milanówka pracował na nocną zmianę i postanowiliśmy czy jest incydentalny przypadek (spowodowany nadzwyczajnymi okolicznościami związanymi z zadaniem„Utrzymanie czystości i porządku na terenie miasta Milanówka w okresie zimowym 2012/2013” :-) czy też takie rzeczy zdarzają się częściej.
Zajrzeliśmy w tym celu do BIP i ku naszemu zdziwieniu szybko namierzyliśmy cztery kolejne przypadki. 7 grudnia 2012 roku o godzinie 19:54 wrzucano dokumenty związane z zamówieniem ZP.271/25/ORG/12 - "Sprzątanie i utrzymanie w ciągłej czystości pomieszczeń Urzędu Miasta...", 3 lipca 2012 roku o godzinie 18:59 wrzucano dokumenty związane z zamówieniem ZP.340/33/ORG/10 - "Sprzątanie i utrzymanie w ciągłej czystości pomieszczeń Urzędu Miasta...", 12 sierpnia 2013 roku o godz 18:14 wrzucano dokumenty związane z zamówieniem ZP.271/20/TOM/13 - "Przebudowa ulicy Zachodniej w Milanówku", 17 kwietnia 2013 roku wrzucano dokumenty związane z zamówieniem ZP.271/5/OSZ/13 - "Wiosenny wywóz liści z prywatnych posesji i terenów użyteczności publicznej..."
Czy praca po godzinach dotyczy tylko pracowników uzupełniających BIP? Ależ skąd! Kiedy sięgnęliśmy także do udostępnionej nam korespondencji z Sekretarz Miasta Anną Zajączkowską odkryliśmy, że co najmniej dwa razy pracowała po godzinach tj. email wysłany 11grudnia 2012 roku o godz. 19:03 oraz email wysłany 12 marca 2013 roku o godz 18:46. Przejrzeliśmy materiały publikowane na stronach Urzędu Miasta i odkryliśmy, że nie jest to bynajmniej przypadek odosobniony (screenshot'y poniżej). Powstaje więc pytanie czy Urząd Miasta uregulowań prawnych zawartych w Kodeksie Pracy, czy je notorycznie narusza. Czy pracownicy Urzędu Miasta Milanówka regularnie pracują po godzinach? Czy otrzymują z tego tytułu należne wynagrodzenie? Sprawa niewątpliwie wymaga zbadania.
Zajrzeliśmy w tym celu do BIP i ku naszemu zdziwieniu szybko namierzyliśmy cztery kolejne przypadki. 7 grudnia 2012 roku o godzinie 19:54 wrzucano dokumenty związane z zamówieniem ZP.271/25/ORG/12 - "Sprzątanie i utrzymanie w ciągłej czystości pomieszczeń Urzędu Miasta...", 3 lipca 2012 roku o godzinie 18:59 wrzucano dokumenty związane z zamówieniem ZP.340/33/ORG/10 - "Sprzątanie i utrzymanie w ciągłej czystości pomieszczeń Urzędu Miasta...", 12 sierpnia 2013 roku o godz 18:14 wrzucano dokumenty związane z zamówieniem ZP.271/20/TOM/13 - "Przebudowa ulicy Zachodniej w Milanówku", 17 kwietnia 2013 roku wrzucano dokumenty związane z zamówieniem ZP.271/5/OSZ/13 - "Wiosenny wywóz liści z prywatnych posesji i terenów użyteczności publicznej..."
Czy praca po godzinach dotyczy tylko pracowników uzupełniających BIP? Ależ skąd! Kiedy sięgnęliśmy także do udostępnionej nam korespondencji z Sekretarz Miasta Anną Zajączkowską odkryliśmy, że co najmniej dwa razy pracowała po godzinach tj. email wysłany 11grudnia 2012 roku o godz. 19:03 oraz email wysłany 12 marca 2013 roku o godz 18:46. Przejrzeliśmy materiały publikowane na stronach Urzędu Miasta i odkryliśmy, że nie jest to bynajmniej przypadek odosobniony (screenshot'y poniżej). Powstaje więc pytanie czy Urząd Miasta uregulowań prawnych zawartych w Kodeksie Pracy, czy je notorycznie narusza. Czy pracownicy Urzędu Miasta Milanówka regularnie pracują po godzinach? Czy otrzymują z tego tytułu należne wynagrodzenie? Sprawa niewątpliwie wymaga zbadania.
|
|
Nasze WIP-y |
-UMM- Wnosimy o udostępnienie w trybie dostępu do informacji publicznej 1. Ile przypadków pracy poza standardowymi godzinami pracy (tj.godziny popołudniowo-wieczorne, weekendy) zanotowano w odpowiednich rejestrach Urzędu Miasta Milanówka w latach 2012 -2013? 2. Czy pracownicy Urzędu Miasta Milanówka otrzymali z tytułu pracy poza standardowymi godzinami należne wynagrodzenie,wynikajace z zapisów Kodeksu Pracy? |
Na powyższe pytania odmówiono nam odpowiedzi twierdząc, że jest to..... informacja przetworzona. Oczywiście nie odpuścimy ;-) |
Poza zakresem (oficjalnych) obowiązków i kompetencji
W trakcie naszych interakcji z Urzędem Miasta natknęliśmy się kilkukrotnie na pracowników podejmujących działania nie wynikające z ich zakresu obowiązków i kompetencji. Przynajmniej raz działo się tak na osobiste polecenie burmistrza Jerzego Wysockiego.
Działania takie wzbudziły nasze najwyższe zaniepokojenie, bowiem są w rażącej sprzeczności z Kodeksem Pracy. Przede wszystkim jednak nie podoba nam się że niejednokrotnie drażliwymi kwestiami zajmują się pracownicy, którzy z definicji nie mogą ich rozwiązać (nie mają tego w zakresie obowiązków i kompetencji), a nie ci, których obowiązkiem jest zaadresowanie danego problemu. O co więc chodzi? Czy o pospolitą spychologię i niekompetencję osób zajmujących wyższe stanowiska, czy też o świadome przerzucanie problemów, których nie chce się rozwiązać do tych, którzy do ich rozwiązania nie mają uprawnień?
###
Jerzy Wysocki (burmistrz) / Anna Zajączkowska (Sekretarz Miasta)
Pochylmy się tutaj szczególnie nad przypadkiem Sekretarz Miasta Anny Zajączkowskiej w kontekście sprawy umieszczenia na stronach Urzędu Miasta linków m.in. do transmisji video z sesji Rady Miasta.
Cofnijmy się do spotkania z mieszkańcami z dnia 06-03-2013. Dla przypomnienia Burmistrz Miasta Milanówka wskazał iż w celu umieszczenia nagrań na stronach Urzędu Miasta należy skontaktować się z Sekretarz Miasta Anną Zajączkowską. ( Spotkanie z mieszkańcami, południe miasta 06-03-2013, cześć 2/2 początek 2:04:14)
Należy zauważyć, że działanie to było wysoce niewłaściwe. Według obowiązującej wówczas wersji Regulaminu Organizacyjnego umieszczanie linków na stronach Urzędu Miasta w żaden sposób nie należało do kompetencji Sekretarz Miasta. Można jeszcze było uznać to za przejęzyczenie, gdyby nie to, że Sekretarz Miasta następnie zajęła się tematem (w którym, jak się domyślamy, z braku odpowiednich kompetencji oczywiście nic nie mogła niestety zrobić, co doprowadziło do groteskowej korespondencji którą opublikowaliśmy na naszych stronach ;-)
W związku z tym czujemy się działaniami Burmistrza oburzeni podwójnie. Po pierwsze jako mieszkańcy, którzy zostali zrobieni w trąbę przez wskazanie nieodpowiedniej osoby do załatwienia sprawy. Po drugie jako ludzie obdarzeni pewną dozą empatii z powodu w naszej opinii rażącego łamania praw pracowniczych pani Zajączkowskiej polegającego na zlecaniu jej zadań, których absolutnie nie miała w zakresie obowiązków i nie była w stanie wykonać.
# # #
Maria Sobczak (Przewodnicząca Rady Miasta)/ Małgorzata Kurdek (Kierownik Biura Rady Miasta)
Temat wypowiedzi Przewodniczącej Rady Miasta Marii Sobczak dla portalu niepełnosprawni.pl postanowiliśmy pogłębić także z Przewodniczącą. Dla przypomnienia Przewodnicząca udzielając wywiadu "zaliczyła" nagrania sesji Rady Miasta wykonywane przez organizacje pozarządowe (do których linków Urząd Miasta nie chce umieścić na swoich stronach) do osiągnięć Urzędu Miasta w dziedzinie wsparcia niepełnosprawnych.
Zaintrygowani o co też Przewodniczącej mogło chodzić zwróciliśmy się do niej o wyjaśnienia.
From: milan leaks [mailto:[email protected]]
Sent: Friday, August 09, 2013 12:46 AM
Subject: komentarz do korespondencji z urzedem miasta
czy możemy prosić panią Przewodniczącą Rady Miasta Milanówek skomentowanie zadziwiajacej korespondencji z Urzędem Miasta odnośnie udostępnienia nagrań wykonywanych przez jedną z organizacji pozarządowych.
Korespondencja dostępna jest na stronie:
http://archiwumpanim.weebly.com/trop-szoacutesty.html#czesc2
Aby uniknać poprzednich nieporozumień w korespondencji informujemy, że powyższa prośb anie stanowi skargi na Burmistrza Miasta Milanówek ale wniosek o udostępnienie informacji publicznej odnośnie działań Rady Miasta Milanówka podjętych w celu udostępnienia nagrań na stronach Urzędu Miasta (co jak rozumiemy z wywiadu udzielonego portalowi niepelnosprawni.pl) Pani Przewodnicząca popiera.
pozdrawiamy
milanleaks.pl
Odpowiedź otrzymaliśmy niestety nie od Przewodniczącej ale od kierownika Biura Rady.
Szanowni Państwo!
W odpowiedzi na e-mail uprzejmie informuję, że dokonywanie komentarzy do korespondencji Urzędu Miasta nie należy do zadań Przewodniczącej Rady Miasta Milanówka. Zadania Przewodniczącego Rady są kompleksowo uregulowane w ustawie z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz. U. z 2013 roku poz.594) zgodnie z art. 19, ust. 2 tej ustawy. Odnośnie drugiej części e-maila pragnę poinformować, że decyzja o udostępnianiu nagrań na stronie internetowej miasta należy do kompetencji organu wykonawczego gminy.
Z poważaniem
W imieniu Przewodniczącej Rady Miasta Milanówka
Kierownik Biura Rady Miasta
Małgorzata Kurdek
Hmm... Prawdę mówiąc to nie rozumiemy dlaczego odpowiada nam Kierownik Biura Rady Miasta. Zajrzeliśmy do regulaminu organizacyjnego Urzędu Miasta Milanówka gdzie w paragrafie 32 opisane jest czym zajmuje się Biuro Rady Miasta. Dla pewności przeczytaliśmy nawet dwa razy, ale mimo to nie udało nam się znaleźć nic na temat tego, że Kierownik Biura Rady Miasta jest osobistą asystentka Przewodniczącej :-) Skąd więc wzięła się ta zadziwiająca odpowiedź. Postanowiliśmy więc odpisać.
Pani Małgosiu,
Zapisy regulaminu organizacyjnego Urzędu Miasta Milanówka (Załącznik do Zarządzenia Nr 93/VI/2013 Burmistrza Miasta Milanówka z dnia 25 czerwca 2013 r.) w żaden sposób nie obligują Pani do wypełniania funkcji asystentki Przewodniczącej Rady Miasta (np.poprzez obslugę jej korespondencji). Jeżeli jest pani do tego w jakikolwiek sposób zmuszana rekomendujemy powiadomienie o tym odpowiednich organów (np. Państwowa Inspekcja Pracy) ponieważ w naszej opinii stanowi to poważne naruszenie Pani praw pracowniczych.
Skierowanie naszego emaila na obsługiwaną przez Panią skrzynkę wynikało wyłącznie z braku adresu email Przewodniczącej więc właściwym działaniem byłoby przekazanie korespondencji adresatowi, ewentualnie podanie nam bezpośredniego adresu email Przewodniczącej. Ponownie przesyłamy email skierowany do Przewodniczącej, rekomendując ograniczenie się wyłącznie do czynności, które wchodzą w zakres Pani obowiązków.
###
Prawnicy Urzędu Miasta i burmistrz miasta Milanówka / Pracownik Referatu Geodezji i Gospodarki Przestrzennej
Kolejnym przykładem rażącego w naszej opinii łamania praw pracowniczych w Urzędzie Miasta Milanówka poprzez zlecanie pracownikom zadań nie wynikających z ich obowiązków jest przypadek pani T.G. z Referatu Geodezji. Pani T.G. jako szeregowy pracownik Referatu Geodezji w roku 2012 wystawiła "opinię prawną" zahaczającą o interpretację zapisów Konstytucji RP :-) Moglibyśmy oczywiście podejrzewać, że pani T.G. po prostu coś się pomyliło, ale ku naszemu zdziwieniu okazało się, że "opinia prawna" pani T.G. została uznana za wiążącą przez Burmistrza Miasta Milanówka, a następnie Radę Miasta Milanówka (uchwała 272/XXV/13) w sprawie rozpatrzenia skargi na Burmistrza Miasta Milanówka).
Pomijając drobny fakt, że pani T.G. nie miała żadnych uprawnień do wystawiania "opinii prawnych" (a zwłaszcza odnośnie interpretacji zapisów Konstytucji RP ;-) chcielibyśmy jednak pochylić się nad tym kto w ogóle zlecił jej takie zadanie. Jak wynika z korespondencji z Urzędem Miasta na temat "opinii prawnej" pani T.G. osobą tą bezpośrednio lub pośrednio musiał być Burmistrz Miasta Milanówek.
Hmm... Pochylmy się nad zakresem obowiązków Referatu Geodezji (czyli pośrednio także pani T.G) O wystawianiu opinii prawnych ani słowa. Teoretycznie więc gdyby Burmistrz (bezpośrednio lub pośrednio) zlecił pani T.G. sporządzenie "opinii prawnej" powinna odmówić choćby dlatego że po pierwsze nie miała tego w zakresie obowiązków, a po drugie nie miała ani wiedzy, ani możliwości żeby to zadanie wykonać właściwie. Z jakichś przyczyn jednak nie odmówiła. Dlaczego? Czy w Urzędzie Miasta Milanówka powszechną praktyką jest podejmowanie się zadań zleconych przez przełożonych nawet jeśli ich zlecanie stanowi rażące naruszenie praw pracownika?
Czy pracownicy Urzędu Miasta Milanówka nie mogą w sprawach łamania swoich praw liczyć nawet na wsparcie Rady Miasta Milanówka, która podejmując Uchwałę (272/XXV/13) działanie Burmistrza uznała za właściwe?
Działania takie wzbudziły nasze najwyższe zaniepokojenie, bowiem są w rażącej sprzeczności z Kodeksem Pracy. Przede wszystkim jednak nie podoba nam się że niejednokrotnie drażliwymi kwestiami zajmują się pracownicy, którzy z definicji nie mogą ich rozwiązać (nie mają tego w zakresie obowiązków i kompetencji), a nie ci, których obowiązkiem jest zaadresowanie danego problemu. O co więc chodzi? Czy o pospolitą spychologię i niekompetencję osób zajmujących wyższe stanowiska, czy też o świadome przerzucanie problemów, których nie chce się rozwiązać do tych, którzy do ich rozwiązania nie mają uprawnień?
###
Jerzy Wysocki (burmistrz) / Anna Zajączkowska (Sekretarz Miasta)
Pochylmy się tutaj szczególnie nad przypadkiem Sekretarz Miasta Anny Zajączkowskiej w kontekście sprawy umieszczenia na stronach Urzędu Miasta linków m.in. do transmisji video z sesji Rady Miasta.
Cofnijmy się do spotkania z mieszkańcami z dnia 06-03-2013. Dla przypomnienia Burmistrz Miasta Milanówka wskazał iż w celu umieszczenia nagrań na stronach Urzędu Miasta należy skontaktować się z Sekretarz Miasta Anną Zajączkowską. ( Spotkanie z mieszkańcami, południe miasta 06-03-2013, cześć 2/2 początek 2:04:14)
Należy zauważyć, że działanie to było wysoce niewłaściwe. Według obowiązującej wówczas wersji Regulaminu Organizacyjnego umieszczanie linków na stronach Urzędu Miasta w żaden sposób nie należało do kompetencji Sekretarz Miasta. Można jeszcze było uznać to za przejęzyczenie, gdyby nie to, że Sekretarz Miasta następnie zajęła się tematem (w którym, jak się domyślamy, z braku odpowiednich kompetencji oczywiście nic nie mogła niestety zrobić, co doprowadziło do groteskowej korespondencji którą opublikowaliśmy na naszych stronach ;-)
W związku z tym czujemy się działaniami Burmistrza oburzeni podwójnie. Po pierwsze jako mieszkańcy, którzy zostali zrobieni w trąbę przez wskazanie nieodpowiedniej osoby do załatwienia sprawy. Po drugie jako ludzie obdarzeni pewną dozą empatii z powodu w naszej opinii rażącego łamania praw pracowniczych pani Zajączkowskiej polegającego na zlecaniu jej zadań, których absolutnie nie miała w zakresie obowiązków i nie była w stanie wykonać.
# # #
Maria Sobczak (Przewodnicząca Rady Miasta)/ Małgorzata Kurdek (Kierownik Biura Rady Miasta)
Temat wypowiedzi Przewodniczącej Rady Miasta Marii Sobczak dla portalu niepełnosprawni.pl postanowiliśmy pogłębić także z Przewodniczącą. Dla przypomnienia Przewodnicząca udzielając wywiadu "zaliczyła" nagrania sesji Rady Miasta wykonywane przez organizacje pozarządowe (do których linków Urząd Miasta nie chce umieścić na swoich stronach) do osiągnięć Urzędu Miasta w dziedzinie wsparcia niepełnosprawnych.
Zaintrygowani o co też Przewodniczącej mogło chodzić zwróciliśmy się do niej o wyjaśnienia.
From: milan leaks [mailto:[email protected]]
Sent: Friday, August 09, 2013 12:46 AM
Subject: komentarz do korespondencji z urzedem miasta
czy możemy prosić panią Przewodniczącą Rady Miasta Milanówek skomentowanie zadziwiajacej korespondencji z Urzędem Miasta odnośnie udostępnienia nagrań wykonywanych przez jedną z organizacji pozarządowych.
Korespondencja dostępna jest na stronie:
http://archiwumpanim.weebly.com/trop-szoacutesty.html#czesc2
Aby uniknać poprzednich nieporozumień w korespondencji informujemy, że powyższa prośb anie stanowi skargi na Burmistrza Miasta Milanówek ale wniosek o udostępnienie informacji publicznej odnośnie działań Rady Miasta Milanówka podjętych w celu udostępnienia nagrań na stronach Urzędu Miasta (co jak rozumiemy z wywiadu udzielonego portalowi niepelnosprawni.pl) Pani Przewodnicząca popiera.
pozdrawiamy
milanleaks.pl
Odpowiedź otrzymaliśmy niestety nie od Przewodniczącej ale od kierownika Biura Rady.
Szanowni Państwo!
W odpowiedzi na e-mail uprzejmie informuję, że dokonywanie komentarzy do korespondencji Urzędu Miasta nie należy do zadań Przewodniczącej Rady Miasta Milanówka. Zadania Przewodniczącego Rady są kompleksowo uregulowane w ustawie z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz. U. z 2013 roku poz.594) zgodnie z art. 19, ust. 2 tej ustawy. Odnośnie drugiej części e-maila pragnę poinformować, że decyzja o udostępnianiu nagrań na stronie internetowej miasta należy do kompetencji organu wykonawczego gminy.
Z poważaniem
W imieniu Przewodniczącej Rady Miasta Milanówka
Kierownik Biura Rady Miasta
Małgorzata Kurdek
Hmm... Prawdę mówiąc to nie rozumiemy dlaczego odpowiada nam Kierownik Biura Rady Miasta. Zajrzeliśmy do regulaminu organizacyjnego Urzędu Miasta Milanówka gdzie w paragrafie 32 opisane jest czym zajmuje się Biuro Rady Miasta. Dla pewności przeczytaliśmy nawet dwa razy, ale mimo to nie udało nam się znaleźć nic na temat tego, że Kierownik Biura Rady Miasta jest osobistą asystentka Przewodniczącej :-) Skąd więc wzięła się ta zadziwiająca odpowiedź. Postanowiliśmy więc odpisać.
Pani Małgosiu,
Zapisy regulaminu organizacyjnego Urzędu Miasta Milanówka (Załącznik do Zarządzenia Nr 93/VI/2013 Burmistrza Miasta Milanówka z dnia 25 czerwca 2013 r.) w żaden sposób nie obligują Pani do wypełniania funkcji asystentki Przewodniczącej Rady Miasta (np.poprzez obslugę jej korespondencji). Jeżeli jest pani do tego w jakikolwiek sposób zmuszana rekomendujemy powiadomienie o tym odpowiednich organów (np. Państwowa Inspekcja Pracy) ponieważ w naszej opinii stanowi to poważne naruszenie Pani praw pracowniczych.
Skierowanie naszego emaila na obsługiwaną przez Panią skrzynkę wynikało wyłącznie z braku adresu email Przewodniczącej więc właściwym działaniem byłoby przekazanie korespondencji adresatowi, ewentualnie podanie nam bezpośredniego adresu email Przewodniczącej. Ponownie przesyłamy email skierowany do Przewodniczącej, rekomendując ograniczenie się wyłącznie do czynności, które wchodzą w zakres Pani obowiązków.
###
Prawnicy Urzędu Miasta i burmistrz miasta Milanówka / Pracownik Referatu Geodezji i Gospodarki Przestrzennej
Kolejnym przykładem rażącego w naszej opinii łamania praw pracowniczych w Urzędzie Miasta Milanówka poprzez zlecanie pracownikom zadań nie wynikających z ich obowiązków jest przypadek pani T.G. z Referatu Geodezji. Pani T.G. jako szeregowy pracownik Referatu Geodezji w roku 2012 wystawiła "opinię prawną" zahaczającą o interpretację zapisów Konstytucji RP :-) Moglibyśmy oczywiście podejrzewać, że pani T.G. po prostu coś się pomyliło, ale ku naszemu zdziwieniu okazało się, że "opinia prawna" pani T.G. została uznana za wiążącą przez Burmistrza Miasta Milanówka, a następnie Radę Miasta Milanówka (uchwała 272/XXV/13) w sprawie rozpatrzenia skargi na Burmistrza Miasta Milanówka).
Pomijając drobny fakt, że pani T.G. nie miała żadnych uprawnień do wystawiania "opinii prawnych" (a zwłaszcza odnośnie interpretacji zapisów Konstytucji RP ;-) chcielibyśmy jednak pochylić się nad tym kto w ogóle zlecił jej takie zadanie. Jak wynika z korespondencji z Urzędem Miasta na temat "opinii prawnej" pani T.G. osobą tą bezpośrednio lub pośrednio musiał być Burmistrz Miasta Milanówek.
Hmm... Pochylmy się nad zakresem obowiązków Referatu Geodezji (czyli pośrednio także pani T.G) O wystawianiu opinii prawnych ani słowa. Teoretycznie więc gdyby Burmistrz (bezpośrednio lub pośrednio) zlecił pani T.G. sporządzenie "opinii prawnej" powinna odmówić choćby dlatego że po pierwsze nie miała tego w zakresie obowiązków, a po drugie nie miała ani wiedzy, ani możliwości żeby to zadanie wykonać właściwie. Z jakichś przyczyn jednak nie odmówiła. Dlaczego? Czy w Urzędzie Miasta Milanówka powszechną praktyką jest podejmowanie się zadań zleconych przez przełożonych nawet jeśli ich zlecanie stanowi rażące naruszenie praw pracownika?
Czy pracownicy Urzędu Miasta Milanówka nie mogą w sprawach łamania swoich praw liczyć nawet na wsparcie Rady Miasta Milanówka, która podejmując Uchwałę (272/XXV/13) działanie Burmistrza uznała za właściwe?
Nasze WIP-y |
-UMM- Wnosimy o udostępnienie w trybie dostępu do informacji publicznej 1. Czy standardową praktyką Burmistrza Miasta Milanówka jest zlecanie podległym mu pracownikom zadań, których nie mają w zakresie obowiązków? 2. Dlaczego w sprawie zakończonej uchwałą 272/XXV/13 zlecono przygotowanie "opinii prawnej" pracownikowi Referatu Geodezji p. T.G. która nie miała w swoim zakresie obowiązków przygotowywania opinii prawnych? 3. Dlaczego przygotowania opinii prawnej, zamiast pani T.G. nie zlecono jednemu z radców prawnych Urzędu Miasta? 4. Dlaczego na spotkaniu z mieszkańcami ...03.2013 Burmistrz Miasta Milanówka wskazał jako osobę odpowiedzialną za umieszczenie linków do nagrań ze spotkań z mieszkańcami Sekretarz Miasta Annę Zajączkowską mimo iż nie leżało to w zakresie jej obowiązków służbowych jako Sekretarza Miasta? 5. . Dlaczego Małgorzata Kurdek obsługuje korespondencję mailową kierowaną do Przewodniczącej Rady Miasta mimo iż nie leży to w zakresie jej obowiązków jako kierownika Biura Rady Miasta? |
Na powyższe pytania odmówiono nam odpowiedzi twierdząc, że jest to..... informacja przetworzona. Oczywiście nie odpuścimy ;-) |
Zmiany na stanowiskach a Kodeks Pracy
Z tego co pamiętamy z sesji Rady Miasta na której Burmistrz ogłosił iż pan T.K. przestał być kierownikiem Referatu Geodezji to uzasadnienie sprowadzało się do "utraty zaufania". Burmistrz zaprzeczył, że w pan T.K. wykorzystał zajmowane stanowisko w sposób zasługujący na karę (Sesja Rady Miasta Milanówek 27.06.2013, część 1/4, start 51:30 )
Prawdę mówiąc to nie za bardzo rozumiemy. "Utrata zaufania" nie jest dopuszczalnym przez prawo powodem do pozbawienia kogokolwiek zajmowanego przez niego stanowiska. Czy Burmistrz postępując tak w stosunku do pana T.K. naruszył Kodeks Pracy? Jeśli tak pan T.K. ma prawo poskarżyć się do Sądu Pracy, w którym może nawet wygrać jeśli jedynym powodem pozbawienia go stanowiska kierownika Referatu geodezji była "utrata zaufania".
Czy była to sprawa incydentalna, czy też "utrata zaufania" stoi za większą ilością personalnych decyzji Urzędu Miasta? I co właściwie ten nieprecyzyjny termin oznacza. Prawdę mówiąc to zawsze żyliśmy w przekonaniu, że podstawą dla utrzymania stanowiska w administracji czy innej instytucji państwowej jest kompetencja i należne wykonywanie powierzonych działań, a nie mityczne "zaufanie". Czy jest możliwe aby w Urzędzie Miasta bardziej cenione było "posiadanie zaufania" niż kompetencje? Wydaje się to wysoce nieprawdopodobne, jednak dla pewności warto zadać kilka pytań.
Wolelibyśmy również mieć pewność, że Burmistrz nie naraził miasta Milanówek na koszty postępowania w Sądzie Pracy (jakby nie patrzeć za nasze mieszkańców pieniądze) więc chcielibyśmy jednak poznać pełne (i zgodne z zapisami Kodeksu Pracy) uzasadnienie zmiany na stanowisku kierownika Referatu Geodezji. oraz innych zmian na kierowniczych stanowiskach w Urzędzie Miasta. (czego w 2012 i 2013 roku było całkiem sporo).
Prawdę mówiąc to nie za bardzo rozumiemy. "Utrata zaufania" nie jest dopuszczalnym przez prawo powodem do pozbawienia kogokolwiek zajmowanego przez niego stanowiska. Czy Burmistrz postępując tak w stosunku do pana T.K. naruszył Kodeks Pracy? Jeśli tak pan T.K. ma prawo poskarżyć się do Sądu Pracy, w którym może nawet wygrać jeśli jedynym powodem pozbawienia go stanowiska kierownika Referatu geodezji była "utrata zaufania".
Czy była to sprawa incydentalna, czy też "utrata zaufania" stoi za większą ilością personalnych decyzji Urzędu Miasta? I co właściwie ten nieprecyzyjny termin oznacza. Prawdę mówiąc to zawsze żyliśmy w przekonaniu, że podstawą dla utrzymania stanowiska w administracji czy innej instytucji państwowej jest kompetencja i należne wykonywanie powierzonych działań, a nie mityczne "zaufanie". Czy jest możliwe aby w Urzędzie Miasta bardziej cenione było "posiadanie zaufania" niż kompetencje? Wydaje się to wysoce nieprawdopodobne, jednak dla pewności warto zadać kilka pytań.
Wolelibyśmy również mieć pewność, że Burmistrz nie naraził miasta Milanówek na koszty postępowania w Sądzie Pracy (jakby nie patrzeć za nasze mieszkańców pieniądze) więc chcielibyśmy jednak poznać pełne (i zgodne z zapisami Kodeksu Pracy) uzasadnienie zmiany na stanowisku kierownika Referatu Geodezji. oraz innych zmian na kierowniczych stanowiskach w Urzędzie Miasta. (czego w 2012 i 2013 roku było całkiem sporo).
Nasze WIP-y |
-UMM- Wnosimy o udostępnienie w trybie dostępu do informacji publicznej 1. Wnosimy o podanie zgodnych z Kodeksem Pracy powodów zmiany na stanowisku kierownika Referatu Geodezji tj.powodów odejścia osoby dotychczas pelniącej stanowisko ("utrata zaufania" nie jest takim powodem). 2. Wnosimy o podanie zgodnych z Kodeksem Pracy powodów zmiany na stanowisku dyrektora Miejskiego Centrum Kultury w roku 2012 tj.powodów odejścia osoby dotychczas pełniącej stanowisko. 3. Wnosimy o podanie zgodnych z Kodeksem Pracy powodów zmiany na stanowisku Rzecznika Prasowego w roku 2012 tj.powodów odejścia osoby dotychczas pełniącej stanowisko. 4. Wnosimy o podanie zgodnych z Kodeksem Pracy powodów zmiany na stanowisku Rzecznika Prasowego w roku 2013 tj.powodów odejścia osoby dotychczas pełniącej stanowisko. 5. Wnosimy o podanie zgodnych z Kodeksem Pracy powodów zmiany na stanowisku kierownika Referatu Środowiska w roku 2012 tj.powodów odejścia osoby dotychczas pełniącej stanowisko. 6. Wnosimy o podanie zgodnych z Kodeksem Pracy powodów zmiany na stanowisku kierownika Referatu Technicznej Obsługi Mieszkańców w roku 2012 tj.powodów odejścia osoby dotychczas pełniącej stanowisko. 7. Wnosimy o podanie zgodnych z Kodeksem Pracy powodów zmiany na stanowisku kierownika Referatu Informatyki w roku 2012 tj.powodów odejścia osoby dotychczas pełniącej stanowisko. |
Na powyższe pytania odmówiono nam odpowiedzi twierdząc, że jest to..... informacja przetworzona. |
Postanowiliśmy ugryźć temat od innego końca i zapytać ile kosztowała UMM ta karuzela stanowisk. Interesuje nas w szczególności czy w przypadku tych zwolnień kierownicy zwolnieni zostali z obowiązku świadczenia pracy przy zachowaniu pełnej wysokości wynagrodzenia w okresie wypowiedzenia. Jednym słowem czy na pożegnanie otrzymali od Burmistrza prezent w postaci 3 miesięcy płatnego urlopu.
Aby nie męczyć jednak UMM wyszukiwaniem nadmiaru informacji postanowiliśmy ograniczyć się do dwóch ostatnich zwolnień czyli kierownika Referatu Geodezji oraz kierownika Referatu Ochrony Środowiska.
Aby nie męczyć jednak UMM wyszukiwaniem nadmiaru informacji postanowiliśmy ograniczyć się do dwóch ostatnich zwolnień czyli kierownika Referatu Geodezji oraz kierownika Referatu Ochrony Środowiska.
Nasze WIP-y |
-UMM- Wnosimy o udostępnienie w trybie dostępu do informacji publicznej 1. Czy kierownicy Referatu Geodezji Tomasz Krysiak oraz Referatu Ochrony Środowiska Anna Dziemiańczyk byli w okresie wypowiedzenia zwolnieni z obowiązku świadczenia pracy za zachowaniem pełnej wysokości wynagrodzenia? 2. Jeśli tak to jakie środki Urząd Miasta Milanówka wypłacił (jest zobowiązany wypłacić) im z tego tytułu? |
Hit the road czyli 20 samochodów
Przypadkiem wpadła nam w ręce odpowiedź na interpelację p. Ewy Galińskiej z grudnia 2012 roku (sygn. SE.0003.7.2012) dotycząca wydatków Urzędu Miasta Milanówek na ryczałty za korzystanie z samochodów prywatnych w celach służbowych.
Do odpowiedzi na interpelację załączona była tabelka pokazująca, która jednostka Urzędu Miasta ponosi jakie wydatki na wspomniane ryczałty. Prawdę mówiąc to patrzymy sobie w tą tabelkę i nie do końca rozumiemy. Wynika z niej, że co miesiąc idzie w Urzedzie Miasta Milanówka jakieś 2000 - 3000 zł na wypłatę ryczałtu za korzystanie z samochodów prywatnych do celów służbowych. Jakoś nie możemy dopatrzeć się w Milanówku dalekich dróg, które pracownicy Urzędu Miasta Milanówka mieliby objeżdżać swoimi prywatnymi samochodami w celach służbowych. . , więc zapytaliśmy o powody tych wydatków
Tradycyjnie więc kierujemy do Urzędu Miasta kilka pytań, które mogą pomóc zrozumieć powody tych wydatków.
Do odpowiedzi na interpelację załączona była tabelka pokazująca, która jednostka Urzędu Miasta ponosi jakie wydatki na wspomniane ryczałty. Prawdę mówiąc to patrzymy sobie w tą tabelkę i nie do końca rozumiemy. Wynika z niej, że co miesiąc idzie w Urzedzie Miasta Milanówka jakieś 2000 - 3000 zł na wypłatę ryczałtu za korzystanie z samochodów prywatnych do celów służbowych. Jakoś nie możemy dopatrzeć się w Milanówku dalekich dróg, które pracownicy Urzędu Miasta Milanówka mieliby objeżdżać swoimi prywatnymi samochodami w celach służbowych. . , więc zapytaliśmy o powody tych wydatków
Tradycyjnie więc kierujemy do Urzędu Miasta kilka pytań, które mogą pomóc zrozumieć powody tych wydatków.
Nasze WIP-y |
-UMM- Wnosimy o udostępnienie w trybie dostępu do informacji publicznej 1. Dlaczego w Urzędzie Miasta co miesiąc ok. 20 osób wykorzystuje prywatne samochody w celach służbowych? 2. Dlaczego mieszkańcy płaca za to co miesiąc ok. 2500 - 3000 zł (wychodzi jakby urzędnicy przejeżdżali co miesiąc kilka tysięcy kilometrów, po co?). 3. Dlaczego w innych jednostkach poza Urzędem Miasta te wydatki są znacznie niższe, albo w ogóle nie istnieją? |
Odpowiedzią na pytanie była ... odmowa odpowiedzi o następującej treści; "Pytanie Dlaczego? jest pytaniem o motywy, przyczyny, komentarz itp., a więc nie jest to pytanie o fakty, a informacja publiczna dotyczy wyłącznie sfery faktów (np. wyrok WSA z dnia 16 lipca 2008 r. – II SA/Wa 721/08). Wobec tego pytania (...) nie stanowią wniosku o udostępnienie informacji publicznej." |
Chcielibyśmy zwrócić uwagę na wyrok WSA (II SA/Wa 721/08) na który powołał się Urząd Miasta. Mimo najlepszych chęci niestety nie możemy się dopatrzeć związku jego treści z odmową udzielenia odpowiedzi. Ponadto na mocy art 16 Ustawy o dostępie do informacji publicznej odmowa udzielenia informacji publicznej następuje na drodze decyzji (której tu nie widzimy). W zasadzie powinniśmy złożyć skargę o przewlekłość, ale postanowiliśmy spróbować ugryźć sprawę z innej strony i sami sprawdzić gdzie też pracownicy Urzędu Miasta Milanówka jeździli.
Nasze WIP-y |
-UMM- Wnosimy o udostępnienie w trybie dostępu do informacji publicznej 1. Wnosimy o udzielenie informacji publicznej w postaci wzglądu do dokumentów księgowych będących podstawą wypłaty środków za korzystanie z samochodów prywatnych do celów służbowych (dokumentami takimi mogą być np. rozliczenia delegacji). 2 Wnosimy o podanie listy delegacji służbowych pracowników Urzędu Miasta w roku 2012 wynikających z ewidencji delegacji służbowych |
. Na powyższe pytania odmówiono nam odpowiedzi twierdząc, że jest to..... informacja przetworzona. No cóz wyciągnęliśmy z tego wnioski |
Jak burmistrz robił fotki
Gospodarka wodno - ściekowa w Milanowku to przysłowiowa studnia bez dna. Z tego co pamiętamy według ostatnich danych we wspomnianą studnię wpadło już 2,5 mln zł (wraz ze ściekami które nie wiadomo skąd się biorą) W tej sytuacji mogłoby się wydawać iż wydanie zaledwie 19 384 zł to zaledwie kropla nie warta uwagi. Jednak jest to kropla bardzo malownicza, a raczej fotogeniczna
Przechodząc do rzeczy w 2012 roku zawarta została Umowa nr 272/194/JRP/12 opiewająca właśnie na 19 384 zł. Przedmiotem umowy jest "Obsługa multimedialna Projektu „Modernizacja i rozbudowa infrastruktury wodociągowo - kanalizacyjnej Gminy Milanówek” czyli (jak wynika ze Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia rejestrowanie "postępu realizacji robót budowlanych, w systemie zapisu cyfrowego obrazu (zdjęcia)".
Dalej w Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia czytamy:
"Przedmiot zamówienia obejmuje dwie sesje zdjęciowe w 2. i 4. tygodniu każdego miesiąca na placach budowy wskazanych przez Zamawiającego – min. 10 zdjęć z każdego placu budowy. Wykonawca będzie dostarczał Zamawiającemu materiał z sesji fotograficznych na koniec każdego miesiąca w formie zapisu cyfrowego na CD/DVD"
Cóż wygląda wiec na to, ze 19 384 zł wydanych zostało na... pstrykanie fotek
# # #
Okazuje się iż fotki to nie był bynajmniej koniec różnych pamiątkowych gadżetów w projekcie modernizacji systemu wod - kan bo w rejestrze umów znaleźliśmy jeszcze:
272/182/JRP/12 - wykonanie i dostawa tablic inform-pamiąt. do projektu "Modern...wod-kan" - PLANETA 19208,91 zł (pisownia oryginalna)
Hmm... aż ciekawi jesteśmy co będzie dalej. Gustowne gipsowe popiersie pana burmistrza na tle "Modern...wod-kan"? Portret w pozie "na napoleona" pana burmistrza na tle "Modern...wod-kan" ?
Przechodząc do rzeczy w 2012 roku zawarta została Umowa nr 272/194/JRP/12 opiewająca właśnie na 19 384 zł. Przedmiotem umowy jest "Obsługa multimedialna Projektu „Modernizacja i rozbudowa infrastruktury wodociągowo - kanalizacyjnej Gminy Milanówek” czyli (jak wynika ze Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia rejestrowanie "postępu realizacji robót budowlanych, w systemie zapisu cyfrowego obrazu (zdjęcia)".
Dalej w Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia czytamy:
"Przedmiot zamówienia obejmuje dwie sesje zdjęciowe w 2. i 4. tygodniu każdego miesiąca na placach budowy wskazanych przez Zamawiającego – min. 10 zdjęć z każdego placu budowy. Wykonawca będzie dostarczał Zamawiającemu materiał z sesji fotograficznych na koniec każdego miesiąca w formie zapisu cyfrowego na CD/DVD"
Cóż wygląda wiec na to, ze 19 384 zł wydanych zostało na... pstrykanie fotek
# # #
Okazuje się iż fotki to nie był bynajmniej koniec różnych pamiątkowych gadżetów w projekcie modernizacji systemu wod - kan bo w rejestrze umów znaleźliśmy jeszcze:
272/182/JRP/12 - wykonanie i dostawa tablic inform-pamiąt. do projektu "Modern...wod-kan" - PLANETA 19208,91 zł (pisownia oryginalna)
Hmm... aż ciekawi jesteśmy co będzie dalej. Gustowne gipsowe popiersie pana burmistrza na tle "Modern...wod-kan"? Portret w pozie "na napoleona" pana burmistrza na tle "Modern...wod-kan" ?
|