Dlaczego Milanówek nie jest podwarszawskim Kazimierzem lub Nałęczowem? Przeciez powstał jako być luksusowe letnisko żyjące z pobliskiej i dobrze skomunikowanej Warszawy. Dlaczego jego wille, starodrzew i legendy zamiast przyciągać turystów sa brutalnie niszczone? Kto na tym zyskuje? Bo traca przecież wszyscy.
Cud – zjawisko paranormalne lub potencjalne zdarzenie z różnych przyczyn nie posiadające wiarygodnego, naukowego wytłumaczenia, w kontekście religijnym przypisywane interwencji istot nadprzyrodzonych.. (źródło: Wikipedia)
Do zapoczątkowania niniejszego wątku zainspirował nas wpis umieszczony na innym milanowskim blogu poświęconym problemom Milanówka. Rebelianci z Bloga umieścili jesienią zeszłego roku wpis 59. "Nocna podmianka w BIP Urzędu Miasta Milanówka?", z którego wynikało, że pracownik Urzędu Miasta był na swoim stanowisku pracy o godzinie 22:55. Wydało nam się to trochę dziwne bo nie przypominamy sobie, żeby Urząd Miasta Milanówka pracował na nocną zmianę i postanowiliśmy czy jest incydentalny przypadek (spowodowany nadzwyczajnymi okolicznościami związanymi z zadaniem„Utrzymanie czystości i porządku na terenie miasta Milanówka w okresie zimowym 2012/2013” :-) czy też takie rzeczy zdarzają się częściej. Zajrzeliśmy w tym celu do BIP i ku naszemu zdziwieniu szybko namierzyliśmy cztery kolejne przypadki. 7 grudnia 2012 roku o godzinie 19:54 wrzucano dokumenty związane z zamówieniem ZP.271/25/ORG/12 - "Sprzątanie i utrzymanie w ciągłej czystości pomieszczeń Urzędu Miasta...", 3 lipca 2012 roku o godzinie 18:59 wrzucano dokumenty związane z zamówieniem ZP.340/33/ORG/10 - "Sprzątanie i utrzymanie w ciągłej czystości pomieszczeń Urzędu Miasta...", 12 sierpnia 2013 roku o godz 18:14 wrzucano dokumenty związane z zamówieniem ZP.271/20/TOM/13 - "Przebudowa ulicy Zachodniej w Milanówku", 17 kwietnia 2013 roku wrzucano dokumenty związane z zamówieniem ZP.271/5/OSZ/13 - "Wiosenny wywóz liści z prywatnych posesji i terenów użyteczności publicznej..." Czy praca po godzinach dotyczy tylko pracowników uzupełniających BIP? Ależ skąd! Kiedy sięgnęliśmy także do udostępnionej nam korespondencji z Sekretarz Miasta Anną Zajączkowską odkryliśmy, że co najmniej dwa razy pracowała po godzinach tj. email wysłany 11grudnia 2012 roku o godz. 19:03 oraz email wysłany 12 marca 2013 roku o godz 18:46. Przejrzeliśmy materiały publikowane na stronach Urzędu Miasta i odkryliśmy, że nie jest to bynajmniej przypadek odosobniony (screenshot'y poniżej). Powstaje więc pytanie czy Urząd Miasta uregulowań prawnych zawartych w Kodeksie Pracy, czy je notorycznie narusza. Sprawa niewątpliwie wymaga zbadania.